Decrescendo

[Bartosz_Cybula]

Z cyklu "Granitowi"

chodząc ciasnymi alejami
istnieję w istnieniu spisanych
dwie liczby dwa słowa
gdzie i jak - nieistotne

marszem milczały ostatnie nuty
deszcz werblował granitowym rytmem
orkiestra dęta w czerni nadętych
decrescendo aż w końcu umilkła


śmiałem się tylko
gdzie i jak - nieistotne

[Oscar Dziki]

Witaj Bartoszu! Dziwne, że powtórzenia mnie po oczach nie rażą. Fajny koncept (niszowy można powiedzieć), wykonanie w porządku. Jak rozumiem, chodzi o listy - liście, z tym istnieniem spisanych? Powiedz proszę, bo nie mam pewności, czy dobrze interpretuję.

Pozdrawiam.

[Bartosz_Cybula]

Witaj Oskarze! Nie do końca miałem na myśli listy - liście, ale tak też może być.
Pozdrawiam

[Oscar Dziki]

To zdradz druga interpretacje? Jestem bardzo ciekaw.

[Bartosz_Cybula]

I jak Oskarze, druga "interpretacja" pasuje?