Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

kiedy
znajomość zmienia się
w miłość
uczucie dojrzewa jak owoc?
chciałabym złapać tę chwilę
i trzymać mocno!

kiedy - pytam ciebie-
szare myszy myśli
nadgryzają czas
miłość - zgniłym owocem
rozeptanym w nas?

chciałabym odrzucić tę chwilę
jak najdalej od siebie!

Opublikowano

Witam poetycką S :-)

Chciałam go lekko zmodyfikować lecz sie zapędziłam i nagle zaczęłam pisać coś z innej zupełnie bajki.
Przyda mu sie mała operacja plastyczna - odsysanie rymów, mała korekta motywów i będzie sobie żył szczęśliwie :-)
Zdrówki

Opublikowano

ponieważ coraz bardziej lubię być poetyckim hirurgieem to coś poleczę tutaj na moje gusta...;)


czy
znajomość zmienia się
w dojzały owoc miłości?

tylko gnieść ugniatać
formować byle nie
do bladości

za pytaniem do ciebie
gonią
szare myszy myśli
nadgryzając czas

miłość
zgniły owoc

chciałabym nie być
robakiem twojego głodu

Opublikowano

spodobał mi się twój wiersz Stasiu... ale postanowiłam go trochę przerobić. nawet trochę bardzo. tak... mały dialog
kallowymix na dobry początek dnia ;)

kiedy - kupiłaś gazetę?
znajomość zmienia się
w miłość
uczucie dojrzewa jak owoc
apropos, gdzie schowałaś pomarańcze?
chciałabym złapać tę chwilę
i trzymać mocno!

co z obiadem?

kiedy - pytam ciebie-
szare myszy myśli
nadgryzają czas
nakryj do stołu, proszę
miłość - zgniłym owocem
rozeptanym w nas?

chciałbym odrzucić tę chwilę
smacznego
jak najdalej od siebie

Opublikowano

Pobawiłam sią Stasiu Twoim wierszem - może natchnie Cię do pewnych zmian. Pozdrawiam serdecznie Arena

znajomy
juz ukochany
dojrzewa owoc

trzymać mocno w garści
tę chwilę

kiedy
– tonuję głos
mysie myśli nadgryzają czas
już gnije owoc
pod naszą podeszwą

odrzucić jak najdalej poza
tę chwilę

Opublikowano

oj! kochani ale mi miło w tej duchowej i cielesnej niedyspozycji(właśnie wypacam emocje) kicham na wszystko zwłaszcza na bąbelki w nosie!psikusowa pogoda ! ale wasze o mnie starania ocucą mnie i uleczą chorą duszę, jak wam dziękować za tyle starań?!
Areno! Kall,Karo,Tomku dobrze że pobawiliście się moim wierszem cięszę się że coś z niego wydobyliście i to jak pięknie, zabieram wszystko! z podziękowaniami!!!!

Opublikowano

kallowymix II, czyli :
więcej zmian i więcej innowacji, więcej myśli, więcej kallowości :)


znajomość zmienna -
miłość
uczucie dojrzewa jak owoc?
cieszyć się blaskiem
wspólnych świec

zazwyczaj szare myśli
nadgryzają czas
zmienna -
zgniłym owocem
rozeptanym?

póki nie gasną
ogrzać się płomieniem

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Niezmiernie mi miło:))
    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...