Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

miasto - poranek


wojt s

Rekomendowane odpowiedzi

Codziennie rano idąc do pracy wsłuchuję się w odgłosy miasta. Czasami jeszcze śpi, nie dając prawie żadnych odgłosów życia. Tylko delikatny szmer przejeżdżających w oddali pojedynczych samochodów i szybki tupot stóp na wysokich obcasach spieszących się jak ja do pracy powoduje, że wrażenie wymarłej, betonowej pustyni ulatuje daleko. Niekiedy od chwili, gdy tylko opuszczę klatkę schodową, słychać jak pulsuje pełnią życia. Widać wydarzyło się coś, co spowodowało jego wcześniejsze przebudzenie. Jazgotliwe jęki syren karetek pogotowia i przeciągłe wycie strażackich wozów wzbudzają mój niepokój. Gdzieś tam miasto zostało podrażnione, spłynęło benzynową krwią i uszkodziło sobie metalową tkankę karoserii samochodowych. Wypuściło w niebo zaniepokojone stada wron sygnalizując niebezpieczeństwo i wzmogło ruch samochodowy przywracając normalne krążenie w krwioobiegu ulicznym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...