liryczna wiśniówka

[MIROSŁAW C.]

 

cień ust 

przyszyty do ziemi

przez cienką pajęczą nić

 

tam gdzie nocą 

gwiazdy spadają 

i gdzie rośnie 

rumianek i macierzanka 

głaszczę 

miękką trawę pod stopami

 

kiedy ty 

masz przymknięte powieki

i trzęsiesz się naga

zaludniona 

wszechobecnym dotykiem 

 

nawilgłe pola 

wypełniają mi żyły

mgłą mlecznobiałą

 

znad lśniącej wiśni

 

 

[Mitylene]

@MIROSŁAW C. Niebanalny erotyk,w który wplecione zostały doznania podmiotu lirycznego odużonego nie tylko dotykiem ukochanej, ale także wszechobecną naturą. Podoba mi się metafora" zaludnienia wszechobecnym dotykiem". Wiersz przenosi odbiorcę w baśniowe rejony wyobraźni,  których nie chce się opuszczać, bo lśnią niezwykłością i tajemniczością. Pozdrawiam z upodobaniem dla wiersza.

[infelia]

@MIROSŁAW C. Wiersz bez dziwnych metafor i tu tkwi jego siła. Podziwiam.

[Marek.zak1]

Dobre, a to zaludnienie dotykiem bardzo mi sie podoba. Pozdrawiam

[huzarc]

@MIROSŁAW C. wspaniałe obrazowanie nastrojem, plastyką dotyku wcielonego w kształt słowa.

[KOBIETA]

@MIROSŁAW C.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

:) bardzo mi się podoba! Utkany z mgły i pajęczej nici zmysłów…

 

[hollow man]

@MIROSŁAW C.

No wszystko spoko...

Tylko, że ona jest zaludniona tym dotykiem - to jest skrajnie ryzykowne.

[Berenika97]

@MIROSŁAW C.

 

W Twoim wierszu znikają granice - między ja i ty, ciałem i krajobrazem, erotyzmem a sacrum.

Bardzo mi się podoba. :)

[Robert Witold Gorzkowski]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Swoją drogą nie masz litości dla aktorów, moim zdaniem tylko Ewa Demarczyk by podołała - fantastycznie ślizgasz się po dykcji jestem zachwycony jak lekko a zarazem trudno się to czyta w sensie recytuje.