39 minut temu, MIROSŁAW C. napisał(a):Wiersz wyskoczył ze mnie jak pociąg.
A może od drugiej strony? Wskoczyłeś w stalowy pociąg słów i dojechałeś do ostatniego wersu.
"W samej istocie poezji jest cos nieprzystojnego:
Powstaje z nas rzecz o której nie wiedzieliśmy że w nas jest,
Więc mrugamy oczami, jakby wyskoczył z nas tygrys
I stał w świetle, ogonem bijąc się po bokach."
Cz. Miłosz
39 minut temu, MIROSŁAW C. napisał(a):bo tak między nami, to ja na tym pisaniu się nie znam
I bardzo dobrze. Poezja wypływa z poety jak strumień. Moje najlepsze wiersze to gwałtowny opad, żadne rzeźbienie w drewnie.
Pozdrawiam! Dobrego weekendu i Świąt!