Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

rozdzierający jak tygrysa pazur antylopy plecy jest smutek człowieczy

nagle kolor nieba zmienia się zamykam oczy i czuję jak znowu wszystko we mnie tańczy

tak wyraźnie widzę każdy kształt znajome twarze śmieją się

znowu jestem tu

desire, despare, desire - so many monsters

...może Mozarta

 

Opublikowano

@bazyl_prost Jako, że lubię sobie czasem merytorycznie pogawędzić, bynajmniej nie o kocich wymiotach, jak ich znawcy, to sobie wezmę na warsztat powyższe dzieło.

 

Na dzień dobry.Pierwsze zdanie – składniowa katastrofa

 - „rozdzierający jak tygrysa pazur antylopy plecy jest smutek człowieczy”


To się po prostu nie trzyma polszczyzny. Ale wiadomo, ma być awangardowo…  I to to brzmi jak losowe słowa wsadzone w jeden wers bez porządku, do tego brak przecinków i jakiegokolwiek rytmu.

To wygląda jak efekt uboczny buntu przeciwko składni, który się wymknął spod kontroli.

Jeśli to jest świadomy zabieg – to jest to eksperyment nieudany. Jeśli nieświadomy – to po prostu zdanie, które nie przeszło przez jakikolwiek filtr.

Słownik zmasakrowany w malakserze, chińskim dodajmy, takim do mieszania przysłowiowych wymiotów - w sam raz... wiadomo, po sobotnim szaleństwach niedzielę rano, wymagać nie można za wiele od myśli poruszających się w oparach wspomnianej estetyki.

 

Druga część tekstu zlepek bez oddechu- 

„nagle kolor nieba zmienia się zamykam oczy i czuję jak znowu wszystko we mnie tańczy”, jedno długie, rozlane i zmielone zdanie. Brakuje jeszcze „motyli w brzuchu” i „rozmazanych świateł miasta„ pisanych oczywiście bez interpunkcji.

To jest klasyczne „piszę jak popadnie”, do tego obraz ograny, ale wiadomo, co u innych jest do obrzygania tu ma emblemat wysokich ambicji. Trąci dwulicowością i pewnie prowokacyjną manierą wobec świata.

 

Trzecia fraza „tak wyraźnie widzę każdy kształt znajome twarze śmieją się

znowu jestem tu” -  bez kontroli formy i kolejna klisza wizualno-emocjonalna,

„znowu jestem tu” – bardzo ogólne, nic nie wnosi; można to wsadzić w dowolny wiersz o „powrocie do siebie”.

 

Wtręt po angielsku

 

 

„desire, despare, desire - so many monsters”

 

Tutaj jest kilka problemów na raz:

„despare” – po angielsku jest despair. Tak jak stoi, wygląda po prostu na błąd.

fraza „desire / despair” była już milion razy przerabiana; to jest wtórne.

„so many monsters” – kompletny ogólnik. Jakie potwory? wewnętrzne? zewnętrzne? To jest poziom „emo wpis na deviantArt”, a nie dopracowany wers.

 

 Zakończenie

„…może Mozarta”

To się wydaje totalnie doklejone:

skąd ten Mozart? muzyka jako ukojenie? zestawienie z „potworami”? ironia?
– nic w tekście do tego nie przygotowuje,
– więc wygląda to raczej jak „nagle mi się skojarzyło fajne nazwisko, to wrzucę”.

Elipsa („…”) sugeruje niby zawieszenie, ironię, ale niczego nie dopowiada. Bardziej to wygląda na niedokończony szkic niż świadome zawieszenie głosu.

 

 

Razem - Brak kontroli nad językiem
Szyk zdania, interpunkcja, oddzielanie obrazów – wszystko jest rozjechane. To można bronić jako „strumień świadomości”, ale dobry strumień też ma wewnętrzny rytm i logikę. Tu mam wrażenie raczej pośpiechu niż decyzji.

Klisze emocjonalne

„kolor nieba się zmienia”,

„wszystko we mnie tańczy”,

„znajome twarze się śmieją”,

„znowu jestem tu”,

„desire / despair / monsters” –
to jest zestaw gotowców. Tekst nie proponuje niemal żadnego konkretu, szczegółu, który byłby choć trochę niepowtarzalny.

 

Niespójny rejestr
– patetyczne „smutek człowieczy”,
– emocjonalne „wszystko tańczy”,
– angielski emo-wtręt,
– nagłe „może Mozarta”.
To się nie składa w jedną dykcję. Bardziej przypomina notatnik kogoś, kto próbuje różnych tonów naraz.


I tak poświęciłem zbyt wiele swojego cennego czasu.

 

 

 

 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @FaLcorN Narozrabiasz poezją, bo przecież chodzi o zamieszanie. A potem po wielu, ale to wielu latach może tak, a może nie ktoś to w końcu doceni. Albo Ciebie strąci z piedestału, bo bardzo lubią strącać i tylko łapki zacierają i czekają na odpowiedni moment, czyli chwilę twojej większej słabości. Ale doszedłem dzisiaj na szczęście swoje do wniosku, że skoro poezja jest jedną z najwyższych dziedzin, to szereg dostosowywań powinno mieć miejsce do niej, a nie na odwrót. I serio sądzę że tak jest, działający przeciwnie mylą się, po prostu nie rozumieją wektorów.  @violetta W poezji lenistwo jest być może wskazane nawet, nie wiem, codziennie piszę :) @Annna2 Też nie wiem. Serio nie wiem.  @Tectosmith Tak machnąłem napis na ścianie ale potem dodałem widzieć. Czy dobrze, że dodałem, czy źle trochę nie orientuję się w tym niestety, również Pozdrawiam!!
    • @tetu Dziękuję serdecznie! Tak pięknie to ujmujesz, że aż się rumienię. Choć nie jestem pewna, czy "udźwignęłam" - czasem czuję, że ledwo doczłapałam z tym bagażem do mety. Ale Twoje słowa dodają sił. Dziękuję, że tak uważnie czytasz i pięknie komentujesz. :)) @UtratabezStraty Bo to nie raport! Nie jestem pracownicą GUS-ui, ani służb skarbowo-celnych, ani specjalnych, nikogo nie inwigiluję, żeby pisać pełne raporty. :))) Pozdrawiam.  @huzarc@Simon Tracy Bardzo dziękuję! :) Pozdrawiam. 
    • Z tym paleniem, jak myślę, nie jest tak prosto. W samym akcie jest coś z mitu... pierwszy papieros - wejście w dorosłość, bunt! niezależność..., czy film i reklama - outsider, artysta, twardziel, ktoś „ponad”... potrzebny jest rekwizyt, maska, a może tarcza roztaczająca "tę aurę"? Albo tożsamość i wspólnota - chociażby na tę chwilę, "na dymka" - wykraczamy poza utarty porządek, mamy rozejm, razem zatrzymujemy szaleństwo codzienności... Na końcu zaś, być może gdzieś z głębin świadomości wyłania się swoisty gen autodestrukcji - pierwotna, nieuświadomiona potrzeba igrania z losem, ofiara mająca nadać sens... istnieniu? Sam nie palę, jednak palaczy znam wielu, ludzie pięknych wewnętrznie, mądrych, w każdym z nich odnajduję jakieś cząstki tego wszystkiego.   Rozpisałem się, jednak to tylko dzięki temu, że Twój tekst rozpalił wyobraźnię. Bardzo ciekawy kontekst i świetnie napisane :)
    • @bazyl_prost Nie da się równo pisać na 120 % zawsze. Wiersz to chwila, a jak chwila to wiadomo są lepsze i gorsze chwile.  @violetta Aż z tego hasło zrobiłem graffiti, z tej myśli i od razu mnie to uśmiało. Ale zaraz im podpadnę, już czekają i grzeją łapki żeby moją ścianę znów mi zetrzeć :) 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Na pewnym etapie w tekście pojawił się sąsiad, który pomagał wycieraczki otworzyć... (znaleźć ten przycisk) ale sąsiada wyrzuciłam z tekstu, a szkoda. Jednak trzeba żebym zostawiała więcej pierwopisu. A to tak nie do końca. Jest tyle dram, że ludzie single, że samotni... pytanie - dlaczego? No tu o tym. Komu potrzebny jest ktoś, kto zostawia problemy drugiemu, komu ktoś, kto będzie stał wyprostowany czekając, aż schyli się drugi, komu potrzebny ktoś, kto non stop neguje każdy drugiego pomysł (jako gorszy od poprzedniego)? W zależności od tego, na jakim etapie spotka się takiego człowieka, to albo baluje nie myśląc o tym, że drugiego używa, albo szuka sobie przystani, czytaj pielęgniarki na stare lata, która mu poda tabletki i nie wiem co tam jeszcze...  Akurat tu z mojej strony żadnych zamiarów nie było... jedynie obserwacja i chęć zrozumienia mechanizmów, które kimś kierują. Od lat starcza, niezależnie od wszystkiego... starcza. Agato (dobrze pamiętam imię?) niepotrzebnie. U mnie jest stabilnie, obecną pracę traktuję jak wakacje, rehabilitację i trochę kolonie... przed następną pracą. Bardzo była mi potrzebna w całości, z wszystkimi jej detalami.   Miło, że do mnie zajrzałaś. Pozdrawiam :)  Mówi się trudno i pisze się dalej. Nie wszystko co mnie zajmuje musi podobać się. Czasem krzywizny mogą komuś wyprostować świat, bo je w sobie w porę skoryguje.   Dzięki za przybycie Pozdrawiam :) 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...