Myśl stricte religijna

[Leszczym]

@Tectosmith Tak, przyznaję to racja. Ale być może fakt doświadczania rzutuje na poczucie pewnego rodzaju uprzywilejowania. Właściwie dziwnym byłoby gdyby wcale nie rzutował. Tak mi się wydaje. 

[bazyl_prost]

@Tectosmith jesteśmy fraktalami jak drzewa, nie tylko palmą.

[Tectosmith]

@Leszczym

Chodziło mi wyłącznie o zaznaczenie, że doświadczenie subiektywne nie musi oznaczać bycia w centrum wszystkiego. Dalsze wnioski każdy może sobie poukładać po swojemu. Z mojej strony to już wszystko. 
Pozdrawiam serdecznie. 

 

[Leszczym]

@Leszczym @bazyl_prost Tak i to też w pewien sposób nam mega utrudnia opisowość wielu zagadnień. Weźmy takiego agnostyka. Są różne etapy człowieka. Raz wierzy, innym razem nie wierzy, poglądy ulegają zmianom. I może być wierzący który po 20 latach wiary dochodzi do wniosku, że jest jednak agnostykiem. A może być ktoś kto przez 30 lat życia jest agnostykiem. I wiele sytuacji i kombinacji. A opis generalizuje. Wiele opisów tak czyni. To bardzo komplikuje i to szereg diagnostyk, opracowań, opisów i podsumowań. No niestety też tak jest. 

@Tectosmith Zgadzam się, że nie musi. Pozdrawiam :)

[Tectosmith]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Zgadzam się, że natura replikuje wzory na różnych skalach, ale nawet w skali Ziemi nie powiela wszystkiego w identycznym schemacie — a co dopiero w skali Wszechświata. Dla mnie to raczej dowód, że my, choć zbudowani na podobnych zasadach, nie zajmujemy żadnego uprzywilejowanego miejsca. Mamy natomiast szansę, by uczyć się i rozumieć.