Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Żebra boleśnie przebijają jej śnieżną skórę,

Usta opadają, a myśli są ponure.

Kropla wody spływa po krzywym karku,

Trafia na taflę i żarzy.

 

Huk. Patrzy za siebie.

Kark już skręcony.

Gdzie ona jest? Co tu robi?

Istota człekopodobna.

 

Czy ktoś widział jej oczy?

Leżą na ziemi, zdeptane.

Co to znaczyć może?

Gdy patrzy w lustro,

jedyne co widzi — to ludzkie fałszerstwo.

 

Dlaczego więc,

gdy spoglądamy w lustro,

widzimy wystające z ciała żebra,

oczy zaślepione,

glinę niedoskonale ukształtowaną?

 

To istota człekopodobna.

Wcieliła się w nas...

Tylko jak odebrać jej władzę

nad naszym życiem i losem?

Opublikowano

@poetaxyz

To jest ciekawy wiersz z wyraźnym klimatem, w którym ciało ujawnia się jako ontologicznie obce, okaleczone, a człowieczeństwo jako coś zafałszowanego, jako pasożyt, który się wciela w nasz obraz siebie. Emocjonalnie to działa.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...