viola arvensis Opublikowano 4 godziny temu Zgłoś Opublikowano 4 godziny temu @Tymek Haczka uprzejmie proponuję jeszcze raz przeczytać moj komentarz co do wiersza, tym razem ze zrozumieniem i zamknąć dziób. 1
Gosława Opublikowano 4 godziny temu Zgłoś Opublikowano 4 godziny temu Bardzo lubię czytać Twoje utwory Dzielę sobie jeden na kilka mniejszych kawałków i wybieram najpiękniejsze wersy Takie które tworzyć mogłyby odrębne wiersze bądź miniatury Pozdrawiam serdecznie 1
Tymek Haczka Opublikowano 4 godziny temu Zgłoś Opublikowano 4 godziny temu @viola arvensis Jeżeli w rozmowie o wierszu Twoim „uprzejmym” postulatem jest, żebym „zamknął dziób”, to świetnie pokazuje, gdzie kończy się merytoryka, a zaczyna zwykłe obrażanie rozmówcy. Twój komentarz przeczytałem – to głównie deklaracja zachwytu oraz bardzo ogólnikowe „argumenty” jak i metafora z wroną, nie analiza. Masz do tego pełne prawo, ale równie pełne prawo mam ja, by widzieć w tym utworze także słabości i je nazwać. Krytyka nie polega na tym, żeby milczeć wtedy, gdy komuś psuje się nastrój. Jeśli kogoś tak bardzo razi sama obecność odmiennego zdania, że musi uciszać drugą stronę, to nie jest problem poezji, tylko komfortu osobistego. Ja ten komfort zostawiam Tobie – a sam wracam do rozmów, w których zamiast zamykania sobie „dziobów” rozmawia się o tekście.
Robert Witold Gorzkowski Opublikowano 3 godziny temu Zgłoś Opublikowano 3 godziny temu @MigrenaSłucham sobie Radiohead i czytam Twój wiersz. "True Love Waits" i tak sobie myślę czy dałaby radę roztopić taką zimę. Taką potężną, transformującą siłę, która łączy przeciwieństwa. Miłość i okrucieństwo, mróz i wewnętrzny ogień. Personifikujesz zimę, nadając jej cechy istoty zdolnej do miłości. Kochaj okrutnie ale uczciwie to jest chyba kwintesencja utworu. "Wypala" to, co powierzchowne i "pali" mrozem, "aż stoję w jej ramionach niby zamarznięty, a jednak w środku płonę" to kontrolowane i takie spokojne. Mnie ogień zawsze kojarzył się z emocjami z przetrwaniem u ciebie jest kontrastem dla całego utworu opiewającego surowość zimy. I w obliczu bólu z mrozu wyzwalasz w sobie najwyższą siłę w niebieskim wewnętrznym płomieniu. Pewnie znowu nie trafiłem, ale lubię interpretować po swojemu a wiersz przez ogień wewnętrzny czytaj "miłość" przeprowadza przez zlodowacenie serca. 1
violetta Opublikowano 3 godziny temu Zgłoś Opublikowano 3 godziny temu Hej sokole zagraj mi na stole:) 1
viola arvensis Opublikowano 2 godziny temu Zgłoś Opublikowano 2 godziny temu @violetta albo zatańcz Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. 1
violetta Opublikowano 2 godziny temu Zgłoś Opublikowano 2 godziny temu @viola arvensis stół by padł :) 1
Migrena Opublikowano 2 godziny temu Autor Zgłoś Opublikowano 2 godziny temu (edytowane) @Tymek Haczka przyszedłeś tutaj ogrzać się ciepłem mojego wiersza. można tak. ale żeby dyskutować o warsztacie poetyckim trzeba mieć jakieś o tym pojęcie. tobie wychodzi to słabo. w twoim komentarzu znów więcej jest ogólników niż realnej analizy tekstu. piszesz o „szumie”, „nadmiarze”, „fajerwerkach”, jednak ani razu nie wskazujesz konkretnego fragmentu, który rzekomo miałby podcinać własny efekt. to istotne: krytyka warsztatowa zaczyna się tam, gdzie kończy się operowanie metaforami o metaforach. mówisz o rzemiośle. rzemiosło to precyzja: przykład, argument, decyzja interpretacyjna. to, co proponujesz, pozostaje w sferze deklaracji - powtarzasz znane frazesy o „energii metafor” i „ich znoszeniu się”, ale nie pokazujesz, gdzie i dlaczego miałoby to zachodzić. w efekcie to właśnie twoja wypowiedź staje się „szumem”, który nie przenosi wartości czytelniczej. w tmoim tekście obrazy są świadomym wyborem: rytm, repetycja, gęstosć. w poezji intensywność nie jest wadą - chyba że ktoś założy ją jako wadę z góry. to nie jest problem poezji, tylko czytelniczego nawyku. Piszesz, że interesuje cię obraz, który „coś robi”. zgadza się - mnie również. rożnica polega na tym, że ja pokazuję, co obrazy robią. ty natomiast jedynie twierdzisz, że nie robią wystarczająco, nie wskazując gdzie. to nie jest krytyka, tylko opinia ubrana w ton pewności. możemy się różnić estetyką - oczywiście. ale jeśli dyskusja ma dotyczyć rzemiosła, to fundamentem nie powinny być slogany o „nadmiarze”, lecz analiza. bez niej twoje uwagi pozostają bardziej komentarzem o twoim stylu lektury niż o samym tekście. konkludując. twój pierwszy komentarz przyjąłem jako opis wrażenia kogoś kto interesuje się poezją chociaż błądzi w jej rozumieniu. drugi komentarz jest głupim, nonszalanckim ogólnikiem który nic istotnego nie wnosi do rozmowy a jest powieleniem twojego braku intelektualnego rozumienia slowa pisanego. Edytowane 2 godziny temu przez Migrena (wyświetl historię edycji) 1
Migrena Opublikowano 2 godziny temu Autor Zgłoś Opublikowano 2 godziny temu @Tymek Haczka to co teraz robisz próbując dyskredytować komentującą mój wiersz violę arvensis jest żenującym spektaklem w którym obsadzasz siebie w roli błazna. są pewne granice elegancji której człowiek przekraczać nie powinien. nie powinno się prowadzić rozmów na portalu literackim z poziomu zwykłego lumpa. zastanów się nad sobą zanim cokolwiek napiszesz. a już przypisywanie cech ujemnych uznanej poetce, samemu będąc miernotą jest haniebne. więc w reakcji na twoje zachowanie powiem ci krótko: spadaj prostaku. ps. przeproś i zamkniemy temat . 1
Migrena Opublikowano 1 godzinę temu Autor Zgłoś Opublikowano 1 godzinę temu @Gosława Reniu. a ja bardzo lubię czytać Twoje komentarze. dziękuję:) @Robert Witold Gorzkowski Robercie. z Tobą jest tak, że Twoje komentarze mają magię Twojego silnego indywidualizmu. myślę, że też nonkonformizmu. zawsze są porywająco inne. lubię jak piszesz. dziękuję. @violetta i mamy problem. potrzaskał mi się mój afgański bębenek. ale coś wymyslę:))))))) @viola arvensis Wiolu. Ty wiesz, że ja tylko ten upiorny twist:) i tylko w piwnicy:) dziękuję:) @violetta masz rację:) niebieskie tygrysy nie powinny wygłupiać się na stole w dużym pokoju:) 1
Tymek Haczka Opublikowano 1 godzinę temu Zgłoś Opublikowano 1 godzinę temu @Migrena Dla porządku – bo trochę mieszasz chronologię. Najpierw napisałem obszerną, szczegółową analizę: z cytatami z utworu, wskazanymi fragmentami, które według mnie działają najmocniej, wyliczeniem metafor, które wzajemnie się przykrywają, i propozycją konkretnych cięć. Dopiero po niej pojawił się mój drugi, krótszy komentarz – streszczający to samo w kilku zdaniach i porządkujący różnicę między „nadmiarem” a „szumem”. Jeśli teraz nazywasz ten drugi wpis „głupim nonszalanckim ogólnikiem”, to pomijasz fakt, że stoi za nim bardzo konkretna lektura tekstu. Zamiast odnieść się do przytoczonych przykładów, oceniasz już tylko ton i przypisujesz mi „brak intelektualnego rozumienia słowa pisanego”. To nie jest rozmowa o wierszu, tylko o wyobrażeniu, jakie chcesz mieć o krytyku. Nie musimy się zgadzać co do efektu – masz pełne prawo bronić własnego stylu, tak jak ja mam prawo wskazać miejsca, w których moim zdaniem tekst sam sobie rozprasza energię. Ale dobrze byłoby przynajmniej uczciwie przyznać, że moja krytyka nie polegała na jednym „ogólniku”, tylko na dość skrupulatnym czytaniu Twojego utworu. W tym miejscu rozmowa przestała dotyczyć wiersza, a zaczęła dotyczyć epitetów kierowanych do mnie. PODKREŚLAM: zauważ, proszę, że zacząłem od obszernej analizy Twojego tekstu – z cytatami i konkretnymi uwagami warsztatowymi. Na tę analizę odpowiedziałeś serią personalnych ocen („głupi komentarz”, „miernota”, „prostak”). To już nie jest krytyka krytyki, tylko zwykły atak ad personam. Nie zamierzam nikogo „dyskredytować” ani przepraszać za to, że czytam wiersze po swojemu i piszę o tym wprost. Możemy się różnić w gustach i w rozumieniu poezji – ale nazywanie rozmówcy „lumpem” czy „prostakiem” mówi więcej o stylu dyskusji niż o moim tekście. Na tym zakończę swój udział w tej wymianie. Czytelnicy sami zobaczą, kto rozmawiał o utworze, a kto bronił DWORU I EGO. 1
violetta Opublikowano 1 godzinę temu Zgłoś Opublikowano 1 godzinę temu @Migrena oj szkoda, lubię muzykę, a jeszcze taką wygrywaną na żywo, marzenie:) 1
Migrena Opublikowano 1 godzinę temu Autor Zgłoś Opublikowano 1 godzinę temu @viola arvensis Ty i ta Twoja poetyckość myśli:) ujmujesz mnie pięknem swojego wnętrza:) swoją wrażliwością duszy i stanowczością myśli. to jest cudowne w Tobie !!!! dziękuję:) @violetta Violetko. już działam w kierunku nowego bębenka. tamten miał duszę afgańskiego pasterza kóz. temu nowemu nadamy nowy wymiar - poetyckiej muzyczności naszego poetyckiego domu:) 2
violetta Opublikowano 1 godzinę temu Zgłoś Opublikowano 1 godzinę temu @Migrena z chęcią pośpiewałabym z tobą, uwielbiam śpiewać, całe życie w domu i na ulicy przyśpiewuję:) 1
Migrena Opublikowano 52 minuty temu Autor Zgłoś Opublikowano 52 minuty temu @Tymek Haczka czytelnicy już wybrali przedstawiając swoje świetne komentarze !!!! ale zostawmy to. bo tak : Twój pierwszy komentarz był mocny ale rzeczowy i z klasą. odpowiedziałem merytorycznie. Twój drugi komentarz miał wymiar nieco arogancki. dobra - przeżyjemy. ale to, że przykleiłeś się do wioli arvensis było niegrzeczne, nieeleganckie i podłe. jesteś mężczyzną. przeproś zwkłym słowem - przepraszam i uznamy sprawę za niebyłą. i chętnie będę dyskutował z Tobą w przyszłości. tylko teraz - po prostu zachowaj się jak trzeba !!!! @violetta Ty będziesz śpiewać a ja będę Ci przygrywał z cicha pojękując. tylko muszę kupić nowy bębenek i go troszkę podrasować. już go sobie wybrałem:) będzie OK 1
violetta Opublikowano 46 minut temu Zgłoś Opublikowano 46 minut temu @Migrena zbyt życie bierzesz na poważnie:) 1
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się