Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W padole konfliktu wartości,

horyzont zdarzeń

traumatycznych 

oddziela mnie od mgławic

gwiazd srebrzystych.

 

Tuż przed rozpadem 

połowicznym

rozdwojonej jaźni 

chwytam wiązkę światła 

w wyobraźni.

 

Oplatam tym światłem

brzuch  

wtem z padołu ciemności

woła do mnie

cud narodzin

 

- Ty tam! Ubrany w senność

skąpany 

w dzikości

To światło to pępowina

do lepszego świata

 

(Lepszego na miarę

twoich możliwości...)

– dodaje już 

nie krzykiem

a szeptem. 

 

Bo widzisz, ja pragnę 

narodzić się na nowo,

lecz bez śmierci. 

Tak filozoficznie. 

A ty?

 

Podróżujesz myślami 

pod róż girlandą

nie wierzysz mi

że wszystko wokół

jest propagandą

 

Uciekasz na balkon 

idę za tobą

jestem tam z tobą 

– a mimo to

samotnie

 

spoglądam w gwiazdy.

Konstelacje kruszą się

w kryształy, 

gdy mlekiem płynie 

galaktyka twych oczu.

 

Wtedy patrzysz na mnie 

z miłością

ja zapalam cygaro, 

buchem kolejnych mgławic

kreuję mikrokosmos. 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...