Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 

bezgwiezdne niebo 
a kiedy łagodnie 
zaglądasz z ogrodu do moich okien
i srebrzystą smugą 
w codziennym geście łączenia dłoni

 

wsłuchujesz się w bicie serca
od tchnienia do wytchnienia
odrobiną  piękna przez pęknięty sufit
uciekam w przestrzenie
gdzie słychać turkot drewnianych kół

 

tam 
na peryferiach kosmosu
posiwiały od kurzu ojciec
siedzi na bukowej desce
i białym liliom otwiera kielichy
a ja 

 

nie mam żadnych uwag do życia
wierzę 

 

jemu bez granic

 

 

Opublikowano

@MIROSŁAW C.

Ten wiersz z wyczuciem tonu, bez nachalności, ale odwołując się  do przenikliwych gestów tworzy delikatną hiperbolę między intymnością a metafizyką. Obraz czuły, bez sentymentalizmu, apologia czuwania na głos wieczności bez grama pretensjonalności.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...