Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@GosławaTak, widzę tęczę w rosie i w kropelkach deszczu, które wiszą na gałązkach.

Kiedyś wchodziłam do pracy po 214 schodach, z nudów liczyłam te schody, bo za każdym razem wydawało mi się, że ktoś dobudował ich więcej niż było. Po obu stronach rosły krzewy dzikich śliwek i kiedy w nocy padał deszcz a rankiem wschodziło słońce, w każdej kropli przeglądała się maleńka tęcza  

- jak ta z Twojego wiersza :)

Opublikowano

@Gosława

Napisałaś wiersz pełen świeżości i zmysłowości, w którym natura objawia się przez drobne, intymne szczegóły. Szczególnie urzeka mnie to, jak łączysz obrazy wizualne z zapachami i dotykiem – ta "zielonością zabrudzona dłoń", "zapach skrzypu z drożdżowym zaczynem". To bardzo konkretne, zmysłowe doznania. Piękna metafora rosy zmieniającej słońce w tęczę jest zachwycająca – delikatna i pełna światła. A zakończenie nadaje całości niemal sakralny wymiar.

Piękny, ciepły wiersz.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...