Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

jako dziecko zdzierałam strupy z kolan
tworzyły się równe gładkie blizny
nowe ciało na podobieństwo nieopierzonej kawki

jeszcze myślimy o sobie inkubując pragnienia

oddech
ruch
oddech
krzyk

milknę

spójrz jestem silna
lepię chmury układając jedną na drugiej
niczym ciepłe poduchy
z poziomej perspektywy można dostrzec stopy Boga

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...