Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@Migrena  najpierw przytoczę wiersz Miłosza "Miłość"

a potem powiem dlaczego:

 

Miłość to znaczy popatrzeć na siebie,
Tak jak się patrzy na obce nam rzeczy,
Bo jesteś tylko jedną z rzeczy wielu.
A kto tak patrzy, choć sam o tym nie wie,
Ze zmartwień różnych swoje serce leczy,
Ptak mu i drzewo mówią: przyjacielu.
Wtedy i siebie, i rzeczy chce użyć,
żeby stanęły w wypełnienia łunie.
To nic, że czasem nie wie, czemu służyć:
Nie ten najlepiej służy, kto rozumie.

 

 

Bo taka miłość zwykłych niezwykłych ludzi, to patrzenie nie tylko na siebie,

ale dbanie nie tylko o swój dobrostan.

Czasem trzeba popatrzeć, na kogoś z boku, i wtedy się rozumie,

że to jest to, i jak" nikt ich nie rozumie- to dobrze".

Bo wtedy jest wszystko, namiętność i chocholi taniec serc.

 

Wiersz aż iskrzy!

Opublikowano

@Annna2 trzeba być uczniem Jezusa, żeby pojąć miłość. Od wczoraj jestem chora, z wysoką temperaturą, bólem gardło, głowy. Miałam coś ugotować, zdołałam zebrać siły, żeby zamówić rosoły i soki owocowe i chałkę:) rosół wypiłam, mięso wyrzuciłam, nie jestem w stanie niczego jeść, także leżę w łóżku, jeszcze nie mam ogrzewania. Życie jest kruche.

Opublikowano (edytowane)

@Annna2

 

ja i Miłosz - no,no !

 

mój tekst celebruje transcendencję poprzez zmysły, a Miłosz – transcendencję poprzez mądrość i pokorę.

 

tyle tylko, że zmysły nie wykluczają pokory ani pokora zmysłów.

 

 czasoprzestrzeń.

 

Miłosz napisał swój wiersz z 80 lat temu.

myślę, że dziś napisałby go inaczej.

 

dziękuję.

 

 

 

 

@violetta

niedobrze !

 

gorączki nie zbijaj bo ona jest najlepszym lekiem na bakterie i wirusy.

 

pij dużo wody.

 

jak do wtorku temperatura nie spadnie wezwij lekarza.

 

czy to infekcja bakteryjna czy wirusowa.

 

masz kogoś blisko co Ci pomoże ?

 

nich Ci ktoś zrobi kogel mogel - 3, 4 żółtka z cukrem lub miodem.

 

i wypoć się.

 

dawaj znać co się dzieje !!!!!!!

 

zostań z Bogiem.

 

 

@Annna2

 

ogrzewania nie ma bo dopiero miała z Tatą zakładać.

Edytowane przez Migrena (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@Migrena  i tu mnie nie rozumiesz.

Celowo przytoczyłam Noblistę, jego piękny wiersz.

Bo mówi o dojrzałej miłości, nie o zakochaniu, zaspakajaniu potrzeb, ale o miłości

w której nie patrzy się tylko na siebie, nie tylko na swoje ja.

I gdy to jest- jest wszystko.

A gdzie jest transcendencja-" Czasami ceni się kogoś za bardzo, aby można go było pokochać:

(I. Kant)

 

Ale z  jednym mogę się zgodzić-  transcendencja w rozumieniu ludzkim, może być taka

o jakiej piszesz.

 

 

Edytowane przez Annna2 (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Annna2

 

ale właśnie tak jak chciałaś zrozumiałem !!!!!!!!!

tylko ponieważ uznałem to za oczywistość to nawiązałem do innej płaszczyzny.

 

gdybym tego co napisałaś i dlaczego to napisałaś nie zrozumiał, to byłbym chyba idiotą !

 

 

Opublikowano

@violetta

pieprzyć takiego narzeczonego !

 

niech ktoś Ci kupi ogrzewacz elektryczny - piecyk.

 

teraz opakuj się i śpij.

gorączki nie zbijaj.

dużo pij wody, rumianku.

 

niech ktos Ci jutro kupi dobry cynk w aptece. 

15, 25 mg.

 

 

Opublikowano (edytowane)

@Migrena  a czy powiedziałam że jesteś?

Nie wkładaj mi w usta słów których nigdy nikomu nie powiedziałam.

Kiedyś zarzuciłeś mi że poprawiam Twoje wiersze- kiedy twoje koleżanki bliskie Tobie 

poprawiały.

Ok, nie chcesz dyskusji więc bie będzie.  Ograniczę do jednego wpisu i koniec, a i jeszcze zapytam do jakiej płaszczyzny- transcendencja?

Filozofia, religia- z obu podałam cytat- tu pasujący z Kanta.

Czasami ceni się kogoś za bardzo, aby można go było pokochać.

 

 

@violetta  ok.

A jak rodzice będą wymagać pomocy- np choroba starość to co?

 

 

 

Edytowane przez Annna2 (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Annna2

 

no nie jest dobrze.

 

nigdzie nie powiedziałem, że Ty powiedziałaś.....zresztą dajmy temu spokój.

 

chcesz to pisz, nie chcesz nie pisz.

 

ale to byłaby duża strata bo Twoje komentarze bywają bogate intelektualnie i jako takie wartościowe.

 

moglibyśmy się pięknie różnić ....tyle tylko, że my się zasadniczo nie różnimy !!!!!

 

a Ty czasami wybuchasz niecierpliwością.

 

a ja trzymam buzię zamkniętą bo Cię cenię.

 

i do ciężkiej cholery - też jesteś moją Koleżanką.

 

Aniu - daj spokój !!!

 

 

@violetta

jaki skarb ?

 

skoro pozwala by jego dziewczyna, w chorobie, sama ?????

 

to zły człowiek jest !

 

Violetka - on jest Ciebie niewart.

 

 

 

Opublikowano

@Migrena

"Już pierwsze dwa wersy po motcie – '"Ona miała włosy jak ogień, a on śmiał się jak benzyna" – to absolutne mistrzostwo. W jednym zdaniu zawarłeś całą ich dynamikę, obietnicę i nieuchronność katastrofy. :))

Stworzyłeś wiersz, który jest manifestem dzikości. To nie jest tekst o miłości ckliwej, ale o tej pierwotnej, niebezpiecznej sile, która "nie musi się troszczyć o jutro".

Twoje metafory są ostre jak nóż i gorące jak asfalt w południe - "lato, które jęczało jak silnik na czerwonym" – to genialna synestezja, czuć w tym napięcie, pożądanie i prędkość,"rozbierali się z rozsądku jak z ciuchów" – świetne podsumowanie ich buntu przeciwko światu, "wilki Apollina - głodne światła i krwi"– wprowadzasz mitologiczny wymiar, podnosisz ich ucieczkę do rangi mitu. Wspaniale budujesz ten pęd!

Wprowadzasz też moment mroku – "cień losu , przeciął ich jak błysk noża". Ten jeden moment sprawia, że ich późniejsze "na zawsze" nie jest naiwne. Jest świadome, jest wyzywające. Wiedzą, że to się źle skończy, i właśnie dlatego rzucają się w to z całą siłą.

Ten wiersz ma w sobie ducha rock'n rolla. To bunt, wolność i miłość, która jest tak intensywna, że staje się równoznaczna z samym życiem. Zakończenie jest doskonałe - stali się legendą, "cieniem bez ciała", ale ich esencja – ten "płomień" i "błękit wolności" – pozostaje. To wiersz, który się czuje, a nie tylko czyta - świetny!


 

Opublikowano

@Annna2

 

pytasz mnie o "inną" płaszczyznę.

to widzę to jako miłość, zwłaszcza tą silnie związana ze zbliżeniem fizycznym i intensywnym nasyceniem się cielesnoscią, jako  wymiar transcendentalny, ponieważ w akcie cielesnym przekracza ona czysto fizyczny poziom.


transcendencja w tym kontekście oznacza przekraczanie   (wychodzenie poza) granice indywidualnego, skończonego Ja i czasu poprzez doświadczenie relacyjne.

świadomość na chwilę wykracza poza codzienne, racjonalne myślenie i jest w całości pochłonięta doswiadczeniem.

jest to moment czystego "bycia-w" relacji, bez refleksji.


Opublikowano

@Berenika97

 

dziękuję Ci Nika za ten komentarz - jest jak dotyk światła po długiej nocy.


napisałaś dokładnie o tym, co czaiło się między wersami: o tej miłości, która nie jest romantycznym snem, tylko wybuchem życia, jakby świat na chwilę zapomniał o prawach grawitacji.


cieszę się, że poczułaś ten pęd, ten ogień, że usłyszałaś w nim echo mitu i rock’n’rolla - bo właśnie w tej sprzecznosci rodzi się wolność.


Twoje słowa są jak lustro, w którym wiersz oddycha jeszcze raz - już nie mój, ale wspólny.

 

bardzo, bardzo dziękuję :)

 


 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Hmmm.... Dziekuje za kwiaty i jeszcze bardziej za refleksje i sugestie.  Dotychczas nie zwrocilem uwagi na negatywny wydzwiek tego slowa. Jest w twoim spostrzezeniu troche racji, "szwedza" i dla mnie teraz brzmi szorstko, a na dodatek kojarzy mi sie ze "swedza" i to mnie naprawde martwi. Widzisz, co narobilas...;-) Okay, musze nad tym pomyslec. Uzylem tego szwendania sie, bo jest ono wlasnie takim bezcelowym snuciem sie po zakamarkach wspomnien, ktore do niczego nie prowadzi. To bardzo trafne w tym ujeciu, a na dodatek rymuje sie z "sie przedza" z pierszej strofy, lacznie z "sie" i "e". (sorry, nie mam polskich trzcionek na klawiaturze). Rymy bez owego "sie" i z "a", jak np. "bladza" troche mi psuja ten rytm. Nawiasem mowiac, to jeden z moich pieciu wierszy :-)   
    • @Nata_Kruk Dziękuję Ci za te szczere, gorzkie słowa – i za to "a kUmu to". Masz rację – piszemy, ulżymy sobie, ale świat się nie zmienia. Może jednak właśnie w tym jest sens? Że chociaż sobie ulżymy, że nie milczymy, że nazywamy rzeczy po imieniu. Dziękuję, że podzieliłaś się tym, co Cię szczególnie poruszyło. I dziękuję za życzenia pokoju – bardzo ich dziś potrzebujemy.  @Omagamoga@Simon Tracy@truesirex@Starzec@Rafael Marius@Andrzej P. Zajączkowski@Wiesław J.K.Bardzo serdecznie dziękuję! :) 
    • @Migrena Twoje słowa naprawdę mnie wzruszyły, umiesz motywować i czarować słowami. Świetnie odczytałeś moje przesłanie. Bardzo dziękuję! @huzarc Dziękuję Ci za te słowa i za to, że wyczułeś w wierszu tę modlitewną tonację. Twoje odczytanie dodaje mojemu wierszowi jeszcze jeden wymiar. @Marek.zak1 Dziękuję, że podzieliłeś się tą trudną, ale ważną refleksją. :) @lena2_ Twoje słowa i uśmiech bardzo mnie cieszą. Dziękuję, że czytasz moje wiersze z taką uwagą i sercem.:)) @andrew Dziękuję za ten piękny, poetycki dialog z moim wierszem. @Alicja_Wysocka Dziękuję Ci za tak wnikliwą i czułą interpretację. Bardzo mnie wzrusza, że dostrzegłaś tę wrażliwość wobec człowieka i światło, które powraca niezależnie od naszych sporów. @viola arvensis Dziękuję Ci z całego serca za te słowa. To, co napisałaś, bardzo mnie wzrusza. 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       A kpu dołu mało, woła muł: O, dupka!
    • @Nata_Kruk Tak, Manekin to człowiek - bez uczuć już, bez nadziei, może człowiek przenoszony w worku na froncie. Popatrz na wczoraj - każą nam iść, to idziemy. Za resztę wpisu dziękuję - bardzo miłe słowa. Pozdr. Piotr  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...