Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nie mam z tym problemu,

by się odwrócić plecami do ludzi.

Forsuję się ucieczką w najdziksze,

nieodkryte ludzką stopą bory,

wilgne od ciszy pradawnej,

opalizujące błyskiem rubinowych ślepi,

zawezwanych przez gęślarzy,

z zaświatów widziadeł,

klątwą najmroźniejszych wichrów,

rozsadzających gałęzie i pnie,

ostatnich konających tu z wolna drzew.

W bezdni leśnych parowów.

Lecz ludzie to też zwierzęta.

Najgorsze, bezmózgie.

Z psami gończymi u boku.

Polują na nas. Dostojne wilki.

Na własną zgubę

szukają ran i dużych kłopotów.

Jeśli trzeba życie oddam

za swą naturę i wolność.

Obława, krzyki i strzały.

Niosą się na kilometry w pełnych grozy, cząstkach powietrza.

Przybyłem do najświętszego zagajnika.

By ukryło mnie w swych potężnych, prastarych korzeniach.

Drzewo wszelkiego stworzenia.

Ja omen śmierci

i morderca niewinnych.

Skomlałem wesoło i tarłem sierścią

o pancerz boski z jego pooranej zmarszczkami wieków,

brunatnej kory.

Niech przyjdzie tu

ta łaknąca krwi sfora.

Ja im rozoram pazurami, karki i trzewia.

Gardła strzaskam z lubością

aż wywalą na wierzch,

spienione w krwistej agonii jęzory.

 

Przybyła w porę jednak odsiecz.

Las stał się pułapką w jednej chwili

dla gniewnej pogoni.

Labiryntem mitycznego monstrum.

Duchy biją w dzwon puszczy.

Leszy nawołuje swe wilcze dzieci.

Odgłosem świętego rogu.

Znamy dobrze jego ojcowski dzwięk.

Wesołe wycie,

szybuje do uszu demona.

Czuję dobrze gniew swych dzieci.

Pragnienie krwi,

sączące się z rozwartych szczęk.

Labirynt zamknął swe ściany na wieki.

Nastała z wolna noc.

Deszcz na runo i mech, cicho siąpie.

Trzask gałęzi tak jednaki

z odgłosem łamanych kości.

Co chwila przerywa błogość snu.

Pod drzewem stworzenia,

odgłosy uczty wystawnej.

Muchy wesoło brzęczą w ustach.

Żuki wturlają się we wnęki oczodołów.

Uczta w imię zwycięstwa

i przeciw naturze człowieka.

Na świeżym jeszcze, myśliwego trupie.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

... sorry, że tak wybrałam... ale nie dziwię się wilkowi/ wilkom że staną w obronie za.. i nawet życie oddadzą... 

Ludzie, ludziska... myśliwi.. też coś na ich temat napisało mi się.

Ostatni wers... zaskoczył. Mocny obraz.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...