Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Piryn czy Rodopy?

Dzień dobry. Na dłużej
plecak spakowany.

Flanela i pierwszy


Warto ten gatunek.

 

Dokąd? Na zajęcia?

Przedstaw swoje plany.
Ktoś inny w zaparte:
Czy znamy się, znamy?

 

Tą samą, co zawsze

linią i wciąż  przodem
do kierunku jazdy —

pijaczek z kartonem.

 

A skąd on pijany?
Od lat zawsze z nocki.

Przez szybę wracają

anioły młodości.

 

I jeszcze po torach,

przez góry, przez most. Na

kwiaty do mamy i

kierowco — szefie —— adios.

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez wierszyki
(wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Wsiąść do pociągu byle jakiego...


Byle Na wprost, przed siebie :) Uśmiechnął mnie Twój wiersz i dobrze, a gdzieś w tle, w ostatniej cząstce jakbym słyszała Lokomotywę Tuwima :) Pozdrawiam. 

 

 

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

 

Cieszę się. że troszkę uśmiechnął.

Tak właściwie ukryło się w tym wierszyku całkiem sporo różnych osób. Pełen autobus.

Wysiadałam na przystanku, na którym kiedyś wysiadałam wcześnie rano do pracy, też taką deszczową, nieprzyjemna porą.

Dziękuję. (A my też się tak widzimy średnio raz na pięćdziesiąt wierszy ;)) pozdrawiam serdecznie

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...