Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

cześć – witajcie w mej bajce, która właśnie się zaczyna,
chcecie się w niej znaleźć? wystarczy przymknąć powieki
i w spokoju nad wszelkie strumienie myśli, w przyczynach
niezależnych od człowieka, a już was wita Arlekin
przybyły z gór Bergamo, wita was jego ukochana Kolombina,
jego rywal Pierrot, na takąż to komedię dell’arte –
posłuchajcie, cóż to takiego każdy z komediantów wyczyniał
nad ich powiązania nasączone niejednym żartem,

żart – to coś takiego jak zrobić z siebie samego błazna,
zaraz otworzycie buzie i w uśmiechu od ucha do ucha
ruszy Arlekin na służbę do Pantalona, pracy zazna
w weneckim warsztacie rzemieślnika – pana – wyrwiducha,
miał Pantalon córkę jedyną, Kolombinę, do której
w zaręczyny przychodził Pierrot, syn sąsiada – bogacza,
lepsze byłoby Arlekinowi obwiesić się w mrok sznurem,
niźli miałby plany miłości do tej dziewczyny roztaczać,

śmierć – cóż innego wybierać, każdego kiedyś dosięgnie,
tejże nocy Arlekin wyszedł na dwór powłócząc węzłami,
póki mu nie odejdzie kochanie czy serce nie pęknie,
powiesi się, w żaden inny sposób bólu tego nie stłami?
ech, nie niebyły to trudne – jak nawlec na ucho igielne,
gdyby o tejże godzinie nie wyszła na balkon Kolombina,
o kuszące wszelkie przypadkowości i moce piekielne!
popatrzcie wraz z Arlekinem, cóż to za dziewcze, kapie ślina?

Opublikowano

oranyrany
tu żart - za chwile o wieszaniu

wygląda na bardzo spontaniczną twórczość
zawiera wiele małych i większych byków ;)
głównie logicznych

albo to moja wina, że czytać rymów nie potrafię

pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



to są głównie moje odczucia, że byki ;)
bo w tym natłoku słów trudno utrzymać kierunek
i złapać trop myśli narratora
dlatego pisałam, że na tego typu poezji nie znam się

najbardziej mnie razi:
zapowiedź żartu
a chwilę później
nawijanie o samobójstwie
z powodu nieszczęśliwej miłości

pozdrawiam
Opublikowano

Messa, powiem szczerze - to bardziej czytelne od tych "z kosmosu" :) Znaczy - dla mnie w przebiegu między jednym a drugim zajęciem zarobkowym. Z tym, żę po prostu opowiedziane. Aż i tylko. Dla mnie komedia dell'arte jest czymś żywym - czemu tak pasywnie podszedłeś? Chyba, że to wstęp, a potem zaludnisz Arlekinami i Kolumbinami z okolic przasnyskich?
:)
pzdr. b

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Dziesięć lat już mija jak zamilkły  klawiatury twoich syntezatorów choć tylko na chwilę bowiem powrócą zaraz na płytach i na kasetach teraz też przecież grasz  lecz w innej nieznanej krainie o muzyce teraz piszę jak o poetach delikatnie i wrażliwie i zawsze tyle ile w sercu jeszcze masz aby podarować coś komuś w darze spośród własnych utworów to już cała dekada jak w pamięci znajome nuty gram mój zegar godziny wciąż wybija a czas przecież szybko leci niczym spadająca gwiazda mknie nie ma tutaj ciebie wielki Edgarze nowy tekst wkładam do myśli koperty opowiem tobie kiedyś wszystko w liście dziś Chorus odmierza ten czas twoje nowe życie muzyka  wyrzeźbiona  ale nie z marmuru czy innego kamienia bo to nie jest nieczuły zimny głaz* umilkła w pamiętnej godzinie na chwilę tylko rzeczywiście   teraz znów grasz odczarowujesz na nowo anioł partytury ci ukaże zabrzmią znów magiczne koncerty nuty nowe na chmurze zapisane w nieśmiertelnym mandarynkowym śnie      ------------------------------------------------------------ * Edgar Froese w młodości studiował na wydziale rzeżby  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witam - dziękuje uśmiechem za kolejne czytanie  - uśmiech milszy niż łzy                to prawda -                                                               Pzdr.słonecznie. Witam - miło że czytasz - dziękuje -                                                                     Pzdr.uśmiechem. @huzarc - dziękuje - 
    • ostatnie kwiaty  szukają wzrokiem ciebie abyś je przyjęła  swoim spojrzeniem    drzewa  patrzą z podziwem  chcą ci przekazać  siły natury   w osnutym  jesienią mgłą poranku  trawa pieści twoje stopy  słońce szuka spotkania    ostatnie motyle spoglądają na krople rosy mieniące się w słońcu na twojej  białej bluzce   i ty swoją delikatną dłonią                odgarniająca kosmyk  wymykających się włosów sięgasz po kiść winogron   wczoraj jeszcze lato dziś dotyka cię jesień   to nie jest sen      9.2025 andrew   
    • Witaj - przyjemny wiersz -                                                 Pzdr.serdecznie.
    • @Rafael Marius - @Leszczym - dziękuje - 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...