Rezonans

[Amras_Elensar]

Udawałem kreta
ślepo podążając pod słońce-
-byle do księżyca

Niepełnosprawny uczuciowo
przeciągałem mokre rzęsy
po nikłym napięciu powierzchniowym
Styksu

Dziewięć zdewociałych muz
odmawiało skrupulatnie
nade mną różaniec
chichocząc przy każdym paciorku

Upominałaś tylko
czerwonym okiem
zegarowe kukułki



W arytmii
złapać rezonans
to sztuka ponad czasem
i pod ziemią

[Ona_Kot]

nie rozumiem puenty (pointy) ;)
a podążając pisze się przez "ż"

ogólnie raczej pozytywnie
podoba mi się wizja zdewociałych muz :)

pozdrawiam

[Samo zło]

ta... całkiem. serdeczności

[karola karo]

oj tak!!!!
"W arytmii
złapać rezonans
to sztuka ponad czasem
i pod ziemią"

wiedza ci co poznają arkana sztuki he he

a przy migotaniu przedsionków uffff
pozdro

[Bea Nefer]

szczerze mówiąc nie bardzo rozumiem:nikłe napięcie powierzchniowe Styksu(szczególnie "nikłe"), czemu 9 muz(?), czerwonym okiem. prze to, że nie rozumiem nie wypowiadam się.
pozdr.Bea

[Luthien_Alcarin]

po drobnych wyjaśnieniach wiersz nabiera smaku i coraz bardziej mi się podoba, acz po pierwszym przeczytaniu rzeczywiście byłam zdezorientowana Mimo to +

POzdrawiam
Agata

[Amras_Elensar]

Dziekuję wszytskim za pozytywne komentarze i chwilę przy mnie:)

Pozdrawiam