Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

 

                 

      *  *  *

 

cykle natury
jesień zagląda w okna
już mnie kołysze

 

     *  *  *

 

cykliczność roku

już zjesienniały parki

dywany w brązach

 

 

 

 

      *  *  *


rok nazbyt chudy
żeby poznać człowieka

wygasa przyjaźń

 

      *  *  * 

                

rok nazbyt chudy
można poznać człowieka
przyjaźń już czeka
 

 

 

 

 wrzesień, 2025

 

 

Edytowane przez Nata_Kruk (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Nata_KrukGdyby recenzowane były w środowisku najprawdopodobniej uznano by że są do dopracowania, 
z powodu personifikacji jesieni i w drugim to że bliżej mu do grupy tzw złotych myśli - innymi słowy wykorzystano środek poetyczny "kalejdoskop wad" - do dookreślenia taki jak  przyk. ślepy traf
wariacje

cykle natury
za oknem jesień
rozkołysana   / tu czytelnik zadaje sobie pytanie kto narratorka czy jesień - implikuje...

w chudym roku                      - wbrew poprzedniemu jest to znana fraza
poznałam człowieka
powiedział - kalejdoskop wad


utwory w których mocno zaznacza się siebie ja-zrobiłem- poznałem, w pierwszej osobie 
działają jak lustrzane odbicie na czytelnika


Pozdrawiam :)
 

Opublikowano

@Nata_KrukPrzepraszam za suchość komentarza, wiele osób pisze podobne Tobie nawet mnie się zdarza, 
pomyślałem że chcesz uczciwej oceny, co nie znaczy, że klimaty w utworach są złe, przeciwnie to tylko kwestia doboru słów.
Pozdrawiam serdecznie.

Opublikowano

@Nata_KrukPomyślałem, że pójdę za ciosem, skoro zdradziłem trik omijający personifikację, to równie dobrze mogę zdradzić jak się buduje, Natko, która fraza w drugim utworze jest dla ciebie najważniejsza - kalejdoskop - wada? Przejdę do pierwszego utworu, załóżmy, iż osią ma być kołysanie, budujesz bazę ze skojarzeń, fotel bujany, hamak, huśtawka ogrodowa, papierowa łódka na fali lub liść jesienny, następnie powiązania z odczuciami towarzyszącymi nadejściu tej pory roku i odnawiającym się cyklem rocznym, którym obdarowała nas natura.


cykle natury/ mój fotel bujany/ kołysze liście - brak personifikacji, czysta obserwacja
cykle natury/widząc liście/ i ja chcę zatańczyć
cykle natury/to tylko jesień/ nie czerwień się liściu  -  nikt i nic nie zabrania mówić do natury choć to trochę dziwne :)
cykle natury/jesienny wiatr/ rozhuśtał huśtawkę
cykl jesienny/pierwszy liść/na łódce z papieru

W naszej bazie a teraz w Twojej jest odpowiedź kalejdoskop czy wada?
    

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

@sam_i_swoi... jaka suchość... :) polejemy oliwką.. ;) To szczera subiektywna ocena i o to chodzi, mam nadzieję...

 

Natka czyta.. i jakby słuchała..:) Najważniejsza.? buu.. obie ważne, tak ogólnie.. ale..

chciałam teraz podziękować za taką dogłębną analizę, serio.!

To takie maleństwo.. bawię się słowami. To co puszczam raz lepsze raz gorsze, wiadomo.

Niemniej, raz jeszcze.. thanks..:) komentarz zostaje dla.. potomnych..;) i nauk, dla mnie.

Może coś zmienię.. pomyslę.

Przetrawię to na spokojnie.. w ciszy dnia... któregoś.

Serdecznie pozdrawiam.

 

 

@Waldemar_Talar_Talar... Waldku, dzięki, że tak..:)

 

 

@Ajar41... @MIROSŁAW C.... Panowie, dziękuję.

Edytowane przez Nata_Kruk (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @zaćmiony Bardzo mi miło, że spojrzałeś i że się spodobało. Dziękuję.
    • @huzarc " Hubble zaobserwował, że galaktyki (niektóre odległe o miliony lat świetlnych) oddalają się od siebie z ogromną prędkością. ". Naukowcy sądzą że Świat powstał podczas jednej eksplozji energii i światła( Wielki Wybuch)   Bóg stworzył świat, uporządkował chaos. Jesteśmy małym pyłkiem, w bezkresach Kosmosu   Zapomnijcie, ludzie, o waszych więzieniach. Porzućcie pisma zawierające tylko to, co mroczne, zgniłe, brudne, jadowite, zakłamane, bluźniercze i zdemoralizowane. Wznieście się – choćby tylko spojrzeniem – w stronę bezkresnej wolności firmamentu. Uczyńcie niebem waszą duszę, patrząc na tyle jasności! Zgromadźcie zapasy światła, żeby je zanieść do waszego mrocznego więzienia! Czytajcie słowo, które wypisujemy, śpiewając w naszych gwiezdnych chórach,bardziej harmonijnie niż wasze organy w katedrach. ( M. Valtorta)   "Bóg stworzył łąkę  i wycisnął nieco barwy z obolałego od krwi, zbieranej jak rosa."   A my co robimy, co robią ludzie. Ludzie obecnie zamalowują  łąki krwią, a z Ziemi robią pustynie.
    • @Lidia Maria Concertina dziś taki czas tak piękny
    • @Lidia Maria Concertina wg. Miodka czy innego gracza cofając się w stecz jest nieuprawnioną frazą moim zdaniem nie jedziemy po torach czasu czasem chodzimy czas porusza się wektorowo my możliwością swoją możemy się obrócić przeciwnie do wektora wtedy cofamy ( idziemy) zgodnie z wektorem . cofając w stecz dla mnie to nie masło maślane tylko tak jak w ruchu szachów cofnięcia myślą w stecz czyli przeciwnie do wektora - zatem cofanie w przód nie jest sprzeczne, to wyjście przed wektor z całym jego bagażem doświadczeń. Wiersz mówi o postępowaniu o rozkładaniu się w około i wtedy może zrozumiemy sens korony cierniowej bo ona to wciąż popełniane błędy i jak ktoś powiedział wszyscy jesteśmy Chrystusami.Twoja z wiersza droga to obu być przed wektorem musimy podobnie cierpieć, mając innych za swój bagaż. To jedyny sposób by już bez korony wyprostować drogę i przestać krążyć - no przynajmniejisietak  Pozdrawiam 
    • Kiedy umrę, mnie nie chowajcie, tylko prochy me wiatrom oddajcie.  Miast ginąć w nieznanym rzędzie, niech burze poniosą je wszędzie, aż ślad mój waszym się stanie.   Bo kiedy umrę, ja być nie przestanę, tylko wspomnieniem waszym się stanę. Jednym miłym, kochanym, innym znów mniej zrozumianym, a jeszcze gdzie i mocno zgorzkniałym.   Więc zamiast chować, odpust mi dajcie: od nieczułości i bezzrozumienia, od win minionych, czasów straconych, co ich nie dałem, a tak pożądałem. Od bezsilnosci i niezaistnienia niech mnie umyją wiosenne deszcze. I światłograniem w strudze słońca niech się stanę, we wszystkich kolorach, losem rozdanych wzorach, gdzie bywać chciałem, odwagi nie miałem, osiądę teraz skroplonym kurzem. Smugą cienia wam zagram na murze. Ku zadziweniu i dla przebudzenia, dla nowej myśli wskrzeszenia śladem palca na szybie was wzruszę i odpocznę na chwilę waszym przebaczeniem zanim dalej w drogę wyruszę. I żył będę, bo muszę. Tylko odpust mi dajcie.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...