Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

niektórzy mówią że jest wszędzie

w sadzie ogrodzie na łące w lesie

w naszym domu oraz w kościele

jest gdy wesoło oraz gdy smutno

że wszystko słyszy i widzi a my

jego nic a nic

 

ani  ja ani ty i on go nie widzieliśmy

dlatego są wątpliwości  - a mimo to

mówi się  jest  zawsze obecny - czy

to nie za mało  żeby tak  sądzić

sami tego nie doświadczyliśmy 

osobiści  ani namacalnie

 

więc nie gniewajmy się gdy ktoś

pyta o prawdę której nie widzi

tłumaczy mu się że kiedyś ktoś

z nim rozmawiał  jednak nie ma

dowodów i nie było świadków

którzy by to potwierdzili

 

dlatego człowiek  ciągle błądzi

czasem się uśmiecha  czasem

się złości  -  a on jeżeli jest to

patrzy  na to częstując ciszą

która  nie sprawiedliwa - więc

jak ją zrozumieć

 

 

Opublikowano

@Waldemar_Talar_Talar Waldemarze, żeby wierzyć, nie potrzeba widzieć. 

Jeśli ktoś powie Ci, że za Tobą jest ściana, a Ty się obejrzysz i zobaczysz ją - wiara nie jest Ci potrzebna,

bo widziałeś i wiesz. 

Prądu też nie widzisz, przyciągania ziemskiego też - nie wszystko można zobaczyć i na tym polega wiara.

Powiedzenie: Jak zobaczę, to uwierzę - nie klei się.

Nie musisz widzieć mechanika, żeby wiedzieć, że to co zrobił, zrobił jak fachowiec.

Opublikowano

Waldku... powiedziałabym, że to.. truuuudny temat..

Jest powiedzenie.. szczęśliwcy ci, którzy nie widzieli, a uwierzyli i wierzą.

Jako treść wiersza, owszem. Jednym słowem odwieczne dylematy wielu głów.

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witaj Alicjo - dziękuje za czytanie i ciekawy komentarz - mi chodzi o tą inną wiarę

                      taki już jestem dociekliwy nic nie poradzę - a takich jak ja

                      niedowiarków jest pół świata - 

                                                                                Pzdr.serdecznie.

Witam - dokładnie tak ja napisałaś - dziękuje za zrozumienie -

                                                                                               Pzdr.serdecznie.

Witam - zgadza się nie tylko ja szukam prawdy  - dziękuje za przeczytanie i komentarz - 

                                 Pzdr.słonecznie.

@Andrzej P. Zajączkowski - @huzarc - @Toyer - dzięki - 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Pozory nas mylą, czekają spokojnie Na błąd nasz, gdy ktoś jest tak dobry pozornie To za tym się kryje ciemna tajemnica Tak ciemna, jak nocna bez lampy ulica Otwierasz się, dajesz wejść ludzią do środka Bez stuku, a później, jak na kotka psotka Będziesz krzyczeć, płakać, czemu cię zraniono Czemu mury twego zaufania zburzono Czemuż głupia taka że im się oddałaś? Przecież sama sobie nie raz obiecałaś Że już lepiej będzie, tylko teraz słusznie Płaczesz, ukrywając swoją twarz w poduszkę Lekcja to dla ciebie całkiem zrozumiała Nikt do ciebie już nie wejdzie bez pytania Teraz już nikomu nie otworzysz serce Będziesz chciała uczuć, dowodu i więcej Będziesz chciała prawdy, dowodów wierności Lecz nie zaznacz nigdy w ten sposób miłości  Bo tu nie ma prawdy, bo tu nie ma rady Nie pomogą słowa ni żadne obrady Nie pomogą czyny, nie pomoże wiara Bo wciąż w twoim sercu jest głęboka rana Ile czasu minie póki się zagoi? Wiele, bo ból czasu wcale nie się boi
    • @KOBIETA Koniec zabolał -  "ty kochałeś za bardzo ,  a ja!? ja tylko bałam się śnić". Emocjonalny chaos? Jest tu wyznanie niezdolności do oddania tego samego. 
    • Gdy ludzie rozdarli tkankę nieba żelaznym psalmem wojen, wszechświat zadrżał jak zwierzę ugodzone w samo serce snu. Wtedy runęło Słońce. Nie zgasło — zostało zamordowane. Pękło na dwoje, zdradzone przez stal, która miała być tarczą, a stała się katem sypiącym popiołem. Planety zacisnęły usta w milczeniu, a Droga Mleczna zbladła, jakby wstydziła się oświetlać dzieło stworzenia. Niebiescy wędrowcy zabierając martwe światło ku krawędzi zdarzeń, tam, gdzie czas traci znaczenie, a grawitacja ma ciężar winy, pogrzebali blask w całunie mroku, by nikt w nieskończoności nie musiał patrzeć, jak gwiazdy umierają z ręki człowieka.
    • @UtratabezStraty

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dokładnie! To mity! :) Pozdrawiam. 
    • @KOBIETA nie jakieś ultra nowe...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...