Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Prostego raz znałem żołnierza zucha

Śmiał się radośnie od ucha do ucha,

Samotny w ciemną noc spokojnie spał

I gwizdał, gdy rano ze skowronkiem wstał.

 

W okopach zimą, zgasły i zlękniony

Pod ostrzałem, bez rumu i zawszony,

Sam we własną głowę kulę wpakował.

Nikt o nim więcej nie powiedział słowa.

 

Tłumy co z blaskiem w oczach wiwatują

Kiedy żołnierze młodzi maszerują,

Skryjcie się i módlcie, byście nie poznali

Piekła, co młodość i śmiech z was wypali.

 

I Siegfried:

 

I knew a simple soldier boy

Who grinned at life in empty joy,

Slept soundly through the lonesome dark,

And whistled early with the lark.

 

In winter trenches, cowed and glum

With crumps and lice and lack of rum,

He put a bullet through his brain.

No one spoke of him again.

 

You smug-faced crowds with kindling eye

Who cheer when soldier lads march by,

Sneak home and pray you'll never know

The hell where youth and laughter go.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...