Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 

 

Nie "przed " i nie "po",

Nie "wczoraj" czy " dziś ".

To ciągle ja...

 

Raz uśmiech, raz łza

Rysują moją twarz.

To zawsze ja...

 

Zmalowana czy sauté,

Ta co nie wie, ta co wie.

Taka sobie ja...

 

Gdy ból mąci wzrok,

Gdy radość co krok.

To znowu ja...

 

I głupia i mądra, 

Podniecona, niewzruszona.

Bezgranicznie ja...

 

Różowa, niebieska,

Spokojna, czy wściekła.

To nadal ja...

 

Raz lód a raz ogień! 

Raz zwierzę, raz człowiek.

Niezmiennie ja...

 

I odważna i strachliwa,

Obojętna i wrażliwa,

Nieustannie ja...

 

Z rana grzecznie, czasem przeklnie! 

Raz pogłaska, raz odepchnie...

Wieloaspektowa ja...

 

A więc pozwól mi być sobą 

Taką wielowymiarową, 

Nieporadną i zaradną.

Delikatną i wulgarną.

Nie na pokaz i od miary.

Zwykłą mną. 

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Opublikowano

Trochę dla mnie przy dużo tutaj jednosylabówek,

rymów w sąsiadującym układzie i wyliczanki. 

Ale to nie znaczy, że Peelkę/Autorkę odrzucam :)

 

To, co łuskam dla siebie cennego tutaj, to samoakceptacja i autowybaczenie, 

bo prawdą jest, że nawet kiedy coś "przeskrobiemy", to - po moralnym kacu - powinniśmy sobie wybaczyć

i pozwolić dalej istnieć. Ale widzę też zagrożenie. Bo jednak pomiędzy wolnością i samowolą granica bywa cienka, 

i o ile naruszanie norm społecznych, które nikogo nie krzywdzi można akceptować, to te, które naruszają czyjeś dobra - już nie powinny być tolerowane. Tyle mojego :)

 

Pozdrawiam i uciekam :)

 

Deo

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...