Nie ma, nie ma czystej wody,
już skażona cała Ziemia
i zatrute wszystkie głowy,
więc ratunku również nie ma.
Zakażone nerki, biodra,
nie ma szans się opamiętać,
gdy trucizna już przegryzła
świat roślinny i zwierzęta.
Marszczy, skręca się wątroba
i szaleństwo umysł mąci,
nie ma schronów by się schować,
gdy skażone wszystkie kości.
To nie bomba atomowa,
ale cicha katastrofa!
Nie odrodzi się od nowa
świat, co zbytnio zysk ukochał.
Pozostaną symulacje
naszych myśli, tęsknot, marzeń,
a co będzie potem jeszcze,
to już nam się nie ukaże.