@Robert Witold Gorzkowski Siedemset siedemdziesiąt nalotów
Wypróżniam jak lękliwe serce.
Boję się- mieszkam tak blisko granicy.
Te sny o potędze i nie wiem co będzie dalej.
Pamięć jest zawsze w nas- tam gdzie miłość- ona zwycięży wszystko,
gdy niczego już nie ma- tamtego świata, ludzi zapachów-
zawsze zostaje kochanie.
"Niebo gwiaździste nade mną i prawo moralne we mnie"
Bóg.
Gdyby Kant wiedział- co zrobiono z jego miastem, że ten kraj - co on robi,
przewróciłby się w grobie.
Piękny wiersz.