Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Pytają czy Polska powinna wysłać żołnierzy na Ukrainę? –

Niektórzy na to robią kwaśną, niektórzy przyzwalającą minę.

Rozważając rzecz, tknęło mnie: A o co nikt nie pyta? O przyczynę!

Bo już wysyłaliśmy tu-tam wojska nieliczne i całkiem liczne.

By zachęcić do czego obietnice nam dawano specyficzne,

Zwłaszcza gospodarczo, lecz ich finały były jak dotąd komiczne.

Zwłaszcza militarnie, choć w zamian „artykuł piąty” powiadali,

To potem, że nie wiadomo jaką pomoc kładzie na wojny szali… [1] [2]

Słać daleko, nie słać blisko? – głupio! –– Czyśmy Hamletem nie zostali?

Z innej strony: Ta „Koalicja chętnych” to znane interwenty

Od „drôle de guerre” [3], „Phoney War” [4], „Sitzkrieg” [5]. Czy Srebrenicy wzór będzie wzięty? [6]

Przy takich: Niech polski dyplomata w negocjacjach! + Żołnierz „spięty”!

 

PRZYPISY

[1] Traktat Północnoatlantycki „Artykuł  5

Strony zgadzają się, że zbrojna napaść na jedną lub więcej z nich w Europie lub Ameryce Północnej będzie uznana za napaść przeciwko nim wszystkim i dlatego zgadzają się, że jeżeli taka zbrojna napaść nastąpi, to każda z nich, w ramach wykonywania prawa do indywidualnej lub zbiorowej samoobrony, uznanego na mocy artykułu 51 Karty Narodów Zjednoczonych, udzieli pomocy Stronie lub Stronom napadniętym, podejmując niezwłocznie, samodzielnie jak i w porozumieniu z innymi Stronami, działania, jakie uzna za konieczne, * łącznie z użyciem siły zbrojnej, w celu przywrócenia i utrzymania bezpieczeństwa obszaru północnoatlantyckiego.

O każdej takiej zbrojnej napaści i o wszystkich podjętych w jej wyniku środkach zostanie bezzwłocznie powiadomiona Rada Bezpieczeństwa. Środki takie zostaną zaniechane, gdy tylko Rada Bezpieczeństwa podejmie działania konieczne do przywrócenia i utrzymania międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa.

* A jak „uzna za konieczne” tylko dostarczenie wody mineralnej?

[2] To by tłumaczyło powody niechętnego podejścia Polaków do tej sprawy a wykraczające poza stosunki polsko-ukraińskie.

[3] „drôle de guerre” = dziwna wojna, zabawna wojna, albo: ucieszna wojna.

[4] „Phoney War” = udawana wojna.

[5] „Sitzkrieg” = wojna na siedząco.

[6] Holenderscy żołnierze z tzw. Dutchbat III,  stacjonujący w Srebrenicy nie reagowali w trakcie masakry w 1995 roku, tłumacząc swój brak reakcji brakiem wsparcia sił ONZ…

Edytowane przez Marcin Tarnowski
literówka i pochylenie cytatów (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Robert Witold Gorzkowski Gdybyś poczytał. Większość ziemi już sprzedana . Jakim państwom pewnie się domyślisz. Są tam ogromne korporacje. Na pola nic nie spada, chyba, że przypadkowo.   Pozdrawiam serdecznie  Miłego dnia 
    • @TectosmithBardzo dziękuję! Niestety muszę się z Tobą zgodzić, bo te piękne zwierzęta mają coraz mniej przestrzeni. A mimo ochrony (bardzo dziurawej) nadal są zabijane. 
    • @huzarc Pokazałeś coś, co większość z nas woli wyprzeć – biurokrację cierpienia, a przede wszystkim tę straszliwą rutynę, którą ludzie muszą sobie zbudować, żeby przetrwać w pracy z tym, co niewyobrażalne. Najbardziej poruszające jest dla mnie to, balansujesz między okrucieństwem szczegółu („pękł jak pomidor") a momentami nieoczekiwanej ludzkości – te czerwone jagody, to zastanawianie się, które są słodkie. To nie cynizm, to mechanizm obronny. Sposób, w jaki umysł szuka czegoś normalnego, żywego, gdy jest otoczony śmiercią. Prokurator w szpilkach, maszynista z dwudziestym wypadkiem w życiorysie, spór o to, czyja to sprawa – to wszystko brzmi absurdalnie, ale właśnie w tym absurdzie jest prawda o systemie, który musi sobie jakoś radzić z tragedią, więc zamienia ją w procedurę. I ten deszcz, który pada na początku i na końcu – obojętny, ciągły, zmywający wszystko i nic nie zmieniający. To wiersz trudny, mocny i ważny.
    • @Amber Bardzo subtelny obraz listopada — nie jako końca, ale cichego przejścia w inne trwanie. Podoba mi się ten szept między wierszami, w którym chłód nie jest wrogi, tylko potrzebny.  Pozdrawiam serdecznie. 
    • poezję i prawo  łączy wspólna rzecz dziś interpretuje każdy tak jak chce
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...