Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

stało się
odłożyłaś słuchawkę
szelest słów nabiłaś pewnie w butelkę
położyłaś ją nad brzegiem
i dałaś odpłynąć
daleko poza serce

tymczasem ja
echem rozmowy rzeźbiłem rozczarowanie
tak wiele chciałem powiedzieć
zabrakło mi tchu
utknąłem gdzieś pomiędzy Tobą a mną
zrozumiałem
nie ma idealnych kół

Opublikowano

najpierw kombinowałam z kołami na wodzie, takimi ot chociażby od kropli deszczu, ale to jakoś nijak ma się do wiersza
potem zaczęłam roić coś o kwadraturze koła
no i nic
jestem w kropce
kompletnie nie kojarzę o co biega z tym kołem
wytłumacz jeśli możesz

Opublikowano

hehehe jednak umieszczanie wierszy osobistych się nie opłaca... wiersz pisałem do jednej dziewczyny... smutna sprawa z nią, bo ja coś do niej czuję, a ona jak widać z pierwszej części wiersza chyba jednak nie...
a co do kół... sprawa nie jest skomplikowana... koło to koło.. nie żadne tam koła słuchawek, wody.... tylko zwykłe koło... tak się składa że zarówno ja jak i ona lubi zespół a perfect circle... czyli idealne koło heh...
a co ma symbolizować owe koło? koło symbolizuje tu miłość... jakbyście się starali własnoręcznie narysować koło na papierze, to wam nigdy nie wyjdzie idealne... tak samo nie ma idealnych miłości... ja się staram żeby tak było, ale poprostu się nie da... wreszcie zrozumiałem to i tak oto powstał owy wiersz...

pzdr
wiktor

Opublikowano

dziękuję za komentarze

jednak nie zmienię już nic w tym wierszu... jak słusznie mi poradzono, dobrze jest czasem zostawić niedopowiedzenia :P wtedy się każdy będzie mógł zastanowić heh.. na następny raz wrócę standartowo do życia z perspektywy peela, więc już raczej wszystko bedzie jasne...

pzdr
wiktor

Opublikowano

Hmm, kiedy widzę nazwisko Wiktor Desiczewski, wiem, iż natrfię na coś ciekawego. Tak było i tym razem :-). Mimo, iż nie znalazłam u Ciebie kolejnego zaskakującego wiersza, to jednak szczerze mówiąc ten też poniekąd mnie zaskoczył; swoją prostotą a zarazem interesującym opisem oklepanego tematu. Duży + i... do ulubionych.
Pozdro serdecznie Espena Sway

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • pochichoczmy. opowiem historię biednego weneryka, który za opłatą udostępnia krasnoludkom pokryte szankrami ciało, robi za żywą ścianę wspinaczkową. postarajmy się nie pamiętać o grozach typu instynkt samozachowawczy, co sprawia, że nieraz czuję się jak zamknięte w klatce zwierzątko albo jak człowiek, w którego podczas sumy wlazł demon, kazał wyciągnąć z kieszeni noszoną od czasów harcerstwa finkę, wbiec na ołtarz i przyłożyć ją do szyi odprawiającego nabożeństwo księdza, po czym opuścił ciało opętanego (i co teraz? ocykasz się, biedaku, w samym środku szamba-tornada, nie chciałeś, nie ty zrobiłeś, nie wiesz, co jest grane, a tu nagle rzucają się na ciebie jakieś chłopy, obezwładniają). że bywa się rozkraczonym jak przejechana żaba, próbując złapać, spoić rozjeżdżające się wymiary. oj tam, jest dobrze. wiesz, przyśniło mi się słowo "wypoliczkowany". i nozdrza pełne krakersów. nie wiem, czyje. pośmiejmy się z tego.
    • @Alicja_Wysocka Dziękuję serdecznie. @Roma Również dziękuję, najserdeczniej!
    • @Marek.zak1 No wiesz... :)
    • ani kolorowa cerata ani biały obrus ba nawet bukiet polnych kwiatów   nie upiększy tak kuchennego  stołu jak najzwyklejsza kromka chleba   pachnąca polem wiatrem słońcem która nie mówiąc  do nas przemawia  
    • @Robert Witold Gorzkowski, @Jacek_Suchowicz,@Naram-sin,@Roma   Moja odpowiedź – z szacunkiem i sercem dla poezji (i poetów):   Dziękuję Wam wszystkim za ten głos w dyskusji - czytam z uwagą i sercem, bo każdy z nas przychodzi do poezji z innej strony, ale z tą samą wrażliwością. Nie piszę tego, by kogokolwiek pouczać czy oceniać. Wręcz przeciwnie - to, co mnie cieszy najbardziej, to że w ogóle rozmawiamy o warsztacie, o formie, o treści - bo poezja nie jest przecież tylko "czuciem", ale i "sztuką słowa". A jedno nie wyklucza drugiego. To, że dzielę się wiedzą o rymach, rytmie, akcentach - nie znaczy, że mówię komuś: "piszesz źle". Mówię raczej: "Zobacz - możesz pisać jeszcze lepiej, pełniej, świadomiej. Masz już serce - teraz daj mu język, który uniesie je wyżej." Rozumiem dobrze głos Roberta - czasem czytam tekst, który formalnie jest "nieskładny", a mimo to porusza - i nie chcę mu tego uroku odbierać. Ale to, że coś mnie porusza, nie zawsze oznacza, że jest poezją w sensie literackim - czasem to po prostu emocjonalna wypowiedź, poetycka impresja. I to też jest cenne, tylko... warto mieć świadomość, gdzie kończy się "słowo intuicyjne", a zaczyna "słowo świadome".   Bo świadomość to nie kaganiec. To światło.   Nie każdy musi pisać według reguł - ale warto je znać, choćby po to, by łamać je z premedytacją, a nie przez przypadek. Tak samo jak w muzyce: można zagrać ze słuchu, ale jeśli znasz nuty - grasz odważniej. Dlatego - dziękuję, że mnie słuchacie (tu kładę rękę na sercu i kłaniam się z wdzięcznością).   Ja Was słucham też. I choć jestem trochę taką „ciocią od rymów”, nie chcę być ani strażnikiem poprawności, ani recenzentem dusz. Chcę być tylko osobą, która pomoże słowom chodzić prosto - wtedy, gdy się potykają. Reszta należy do serca - i do poezji. Z serdecznością, Ala
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...