Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

... też wymowny :) I minimalistyczno-treściwy...
Podoba mi się. Zrezygnowałabym z inwersji. Mogę nieco pobałaganić?

niedosłyszanym szeptem
pokonaną niepewnością
ubrałeś pragnienia
w spopielony monolog

zamknęłam Cię
w więzieniu rozsądku

nie
nie było warto


I jak?
"w spopielony" - gdy czytasz na głos strasznie szeleści... może drobna korekta?
Bardzo mi sie podoba.
pozdr

Opublikowano

oj, nie. stanowczo nie dla mnie. jest to jakieś hermetyczne, mam tylko jedną interpretację i nie wiem czy to tylko moja wina. sorry, że to powiem ale dla mnie to jakiś melanż łatwizny. serdeczności

Opublikowano

osobiście nie lunie metafor jak 'więzienie rozsądku' czy 'srebrne nożyce twojego osamotnienia' ;]. zdecydowanie zgadzam się z V. I. co do inwersji, jest zbyteczna i działa na niekorzyść, wydaje mi sie to troche pretensjonalne. lekki, osotanio nie moge wczytywać sie w długie i zawiłe wiersze także ten przypadł mi do gustu. serdeczności

Opublikowano

Dzięki za uwagę z ta inwersją - faktycznie trochę za dużo jej tu, nieco to razi i zaraz zmieniam.
Ale mam chyba takie małe, nieświadome zboczenie na jej punkcie;)

A co do "spopielony monolog" - zostawiam, póki mi nie przyjdzie na myśl coś bardziej oryginalnego niż banalne 'spalony';)

Pozdrawiam serdecznie i wielki buziak za rady:* :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Robert Witold Gorzkowski I dlatego jesteś gościem z klasą !!!
    • @Robert Witold Gorzkowski Dziękuję. :)
    • Wiedziałeś ile gwiazd spadło z Twoich ust, ileż błękitów każde tchnienie wydawało, a smutek wciąż rósł.   Twój bieg Jim dawno się skończył, "Klub 27" to zakręt drogi jak Krzyż opuszczony z baldachimem cierni.  Park wypełniony milionami chwilowych dreszczy. Włosy jak u Dionizosa, półnagie i ciemne, czy uwierzyłeś jak Nietsche, że Bóg się objawił?   Światem od dawna rządzą Penteusze, tu drzwi są zawsze zamknięte. jeszcze raz nabrać w pierś haust, a potem objąć słowa drżącymi rękami. To tylko znikający pociąg, rys słońca z pełnymi refleksami.   Jak dobrze że ciągle są deszcze, łzy w nich można schować, nie pasują, za duże są.   Cisza tu. Czy tam jesteście tacy sami?                    
    • Tak, tylko ja dwa razy się wymigałem a Roma mnie wywołała do tablicy, a ja jak ktoś pyta to muszę odpowiedzieć. A jak już odpowiadam to szczerze bez względu na konsekwencje. I zaznaczyłem „dla mnie” nie jak to stosują inni bo tu nie mam doświadczenia i nie wiem, ale wiem co mnie się podoba w innych piszących bo kocham piękno w każdej postaci. Dlatego nigdy nie spędzam czasu wolnego na plaży tylko w muzeum w wierszach w gwiazdach i wtedy może być na plaży a brzegiem morza to lubię iść nawet i kilka kilometrów tylko nie leżeć za parawanem.
    • Słyszysz, psie - to do ciebie! Zakłamany, w kagańcu własnego brudu. Pij swoją wodę z brudnej rzeki, żryj kości cudzego, śmiertelnego trudu!   Ty, który wyłeś do księżyca zdrady, a teraz patrzysz w oczy gwiazd niesławy. Ty, pędzący za własnym ogonem, jak hycel - byle coś złapać, dogonić!   Goń sobie, goń! Goń sławę, goń dobrobyt, dostatek podany w czaszkach tych, którym teraz podajesz łapę.   Zlizuj psie, własną ślinę z lustra kałuży. Liż! Chłeptaj ją - pamiętaj jej smak. Potem nie będziesz miał okazji pamiętać, ile znaczyło dla ciebie własne ciało.   Turlaj się i tarzaj w piórach, w puchu przepiórek i kawek, które śmiałeś przepędzać.   Siadaj! Aportuj! Kładź się i leż przed panem, któremu liżesz buty, choćby były w błocie spod obcej budy.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...