Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

co za okrutny i okropny rok!

tato stracił zdolność chodzenia, zdrowie mi się,

w pewnym aspekcie, okropnie posypało i,

last but not least, nie powiem ci już nigdy

radosnym tonem: "Ilfi wrócił!".

bo odszedł Illpherenion.

a wiesz, jak kocham koty.

 

pozwól mi się porozklejać, jak niewprawnie

złożonemu modelikowi stateczku, a gdy wrócę

do nieco bardziej ludzkich kształtów

– pogłaszcz kocim ruchem po

niewidzialnej, srebrzystej czuprynie.

niech z kilkumetrowych włosów, których oczywiście

w tej wersji rzeczywistości nie mam,

sypią się gwiazdy, kartki zdychającego kalendarza,

pocieszne mgławice.

 

i oby jak najszybciej przebrzmiało, co złe.

moja konstrukcyjka chce runąć

i odradzać się w twoich dłoniach, scalać

z wszelkich odmian pustek, gryzących dymów.

 

wyciszam się. wielki, kamienny posąg kociska

powoli otwiera oczy.

Edytowane przez Florian Konrad (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...