Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

tylko parę słów
z miłości do haiku
i ulotnych chwil

stworzyłem stronę poświęconą haiku

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



to ma być taki wirtualny tomik haiku

 

będą tam wybrane haiku moje oraz haiku innych Autorek/Autorów, które mi się spodobają (o ile uda mi się namówić Autorki/Autorów na współpracę i publikację)

żeby się pojawiło kolejne haiku trzeba najechać kursorem myszki na tekst lub pacnąć je palcem na komórce

na razie algorytm dobiera haiku losowo z wyjątkiem pierwszego, najnowsze haiku zawsze wyświetla się jako pierwsze (powiedzmy jest "promowane")

zapraszam do najeżdżania i pacania myszką/palcem i ciekaw jestem opinii o stronie

Opublikowano

 

 

 

 

:-)

 

Trochę za bardzo wszystkie na prawo i brakuje możliwości samodzielnego wyboru. Taka, ot,  zabawa...

Fajnie, że się podzieliłeś :)

*Akurat to, że ostatnie haiku jako zawsze pierwsze - to też dobry pomysł.

No i skoro album, to jednak trochę moim zdaniem trzeba wyjść z cienia i się przedstawić.

Pzdr :-)

 

Opublikowano

Dziękuję za komentarz.

Na prawo, no położenie haiku jest losowe, widocznie tak Ci się losowało. Planuje to poprawić, żeby nie mogło się losować w kółko w tym samym miejscu.

Tryb zabawy zostawię, ale możliwe, że dorobię "klasyczne" przeglądanie.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Piszę, gdy noc jest tak czarna, że słowa krwawią, zanim je wypowiem, a każda próba pisania wersów to jak plucie krwią  w ogień, który i tak mnie trawi od środka. Mam język jak mięsień po walce -- sztywny, obolały, pełen słów, które gniją zanim je wypowiem. Ty jesteś solą w moim gardle, a ja połykam cię codziennie, nie mogąc się nasycić. Nie kocham cię -- ja cię fermentuję. Twoja skóra to winogrona, które gniotę stopą w piwnicy, gdzie powietrze jest lepkie i ciężkie. Dotykam cię w ciemności, az czuję w ustach smak cierpkości i goryczy. Fermentuję cię długo, aż pęknie beczka i będę mógł cię wypić, nawet jeśli smakujesz jak krew zmieszana z ziemią. Kocham cię jak ziemia kocha korzeń -- brudno, bruzdami, bez światła. Moje milczenie to nie spokój, to skowyt przykuty łańcuchem do podniebienia. Gdy śpisz -- ja się wgryzam zębami myśli w twoje imię, aż mam usta pełne krwi i metafor. Gdybyś była dźwiękiem -- byłabyś tym basem, który rozrywa wnętrzności na koncertach końca świata. Gdybyś była światłem -- byłabyś rozbłyskiem supernowej, zanim wszystko znów staje się ciszą. Nie jestem poetą. Jestem ciałem, które nie wie, jak przestać drżeć. Zestaloną tęsknotą, która chodzi po pokoju w twoich butach. Moje serce nie bije -- ono wylizuje po tobie ranę, codziennie od nowa, jak pies przywiązany do drzewa, które kiedyś nazwałaś domem. Kiedy patrzę w niebo, nie szukam Boga -- szukam twojego oddechu, tego, co zostawiłaś między gwiazdami, jakbyś chciała mnie oszukac, że odeszłaś tylko trochę w bok. Nie modlę się -- bo każde moje „amen” brzmi jak twoje imię połknięte razem z nożem. Zamiast tego siedzę. Milczę. Gniotę się w sobie, jak list, którego nie umiem wysłać, bo wciąż pachnie twoim ciałem. Miłość, którą mam, to nie ptak, nie ćma, nie ogień. To żelazna kula w gardle, zardzewiała i ciężka, a mimo to codziennie ją połykam, żeby nie wybuchnąć tobą.  
    • @Alicja_Wysocka Trochę dudni w głowie - nic strasznego. Wybacz, lubię szybko. Nie przesiądę się z intercity w lokalny pociąg. PS. Wena przyzwyczaja się do luksusu.
    • dość już mi jest "waków", "istów", "istek", "izmów" postów, rozmów, kłótni, wpisów tych na wielkie "P" i małe "p", tego co dobre, i co złe rewolucji, saturnistów (bo zjadać zechcą własne dzieci) celibatu, życia w grzechu (znaczy - od spowiedzi do spowiedzi) dość już mam walki tłumów (tłumów w ogóle!), siostry z bratem dwóch sąsiadów, kata z katem skatem bawi się oprawca z katem bawi obywatel kast, warstw, grup, koalicji, parti dość już mam tradycji, kultur, od Tasmanii do Grenlandii dość już wszystkiego co ludzkie, bo to "wszystko" jest mi obce wolność, miłość - ah, wszystkiego nie chce mi się pisać powiem krócej więc - pieniądze ustaw, kruczków, legislatur Państwa zdrowych i wariatów rozporządzeń, sejmów, narad Kacpra, Melchiora, Baltazara w skrócie, bardziej lapidarnie, dość mam tego co popadnie niczym dla mnie jest polityk, nawet taki co nie kradnie za mną siedzi lady Makbet, pisać każe mi przy stole największa mądrość to jest opór, najlepszy sprzeciw to pistolet
    • @Nata_Kruk a ja mam swoje blizny. Nawet ich specjalnie nie pilnuję. Zawsze ze mną. Tak jak wspomnienia. I kolekcja marzeń.   Nie gniewaj się Nata, że nie odpowiadam na Twoje pytanie. Nie odpowiadam teraz. Ale przecież kiedyś.....
    • @Alicja_Wysocka nie, nie, nie. Żaden cezary. Czaruś :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...