Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

położyłeś głowę swą syneczku
na sierpniowej ziemi ludzkich łez
- miasto Twoje zapłakane -
z wrażym świstem kuli złej

zgasło światło krzyża pożóg
ruda krew przesiąkła nas
- miasto Twoje zasłuchane -
syren wycie ciszę rwie

przez minutę wieczną trwa
a Ktoś patrzy w niebo Twe
- w miasto Twoje ukochane -
które brzozy krzyżem jest

Opublikowano

Właśnie widzę, że Krzysztofowi :))) Rozumiem, że dedykacją tłumaczysz formę, bo jeśli sama w sobie jest szczera, to jednak KKB wolałby swoje oryginały. tak mi się zdaje. Bez urazy, ale jeśli dedykuje się wiersz poecie, to fajnie by było gdyby był conajmniej tak samo dobry w formie, jeśli forma ma być odwzorowana. Osobiście wolę kiedy jest skrajnie inna. Wtedy wydobywa się warstwy i emocje mniej oczywiste, i to chyba większy komplement dla mistrza.
Pozdrawiam

Opublikowano

oj "elegia" o...?
Baczyńskiemu wybaczą, Tobie nie...

nie czas i nie pora
tak głucho ponoć ładnie
wypłakuj w słowach
choć nie laurem opadnie...

wybacz banalny wierszyk, ale wizjonerska konwencja Kolumbów w konfrontacji z Twoim wierszem wyzwala we mnie właśnie taką paplaninę

pozdrawiam, agnieszka

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • między aplauzem świata a szeptem duszy jest miejsce  na ciszę   w tym sanktuarium można spotkać siebie   jeżeli tylko będziesz gotowy   na prawdę  
    • @huzarc   made in huzarc   wiersz widzę jako manifest mentalnej twardości.    podmiot liryczny, doświadczony lub zmeczony kruchoscią własnej egzystencji, postanawia przyjąć postawę kamienia :   obojętność jako pancerz.   brzmi to w wierszu -  poszukiwanie fundamentalnej prawdy o życiu.     twardość jako forma prawdy o istnieniu   symbolizowane przez ostatnie dwa wersy.     fundamentalna prawda tkwi nie w uczuciach ale w chłodnym uporze materii.   wiersz głęboki. do zamyśleń. dobra poezja.        
    • Jeszcze nie narodzony wiersz zaledwie embrion z niewykształconymi metaforami bezrymowy po porostu biały  delikatny i bezbronny z dala od sadystów krytyków jeszcze bezpieczny w łonie zagubionych myśli karmiony tylko dobrym słowem rozpieszczany nieśmiało się rozwija chuchany i dmuchany oczko w głowie tatusia beztrosko dryfuje w umyśle czasem impuls go zarzuci ale nie chce wychodzić tu jest mu dobrze nie poddam go aborcji własne dzieci kocha się najbardziej jednak kiedyś muszę go wypuścić z rodzinnego gniazda chciałbym patrzeć jak dorasta poznaje czytelników do serc ich się przytula zapada w pamięć ale to jeszcze nie jego czas
    • @huzarc  myśl moja pierwsza :  "Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący" ( Hymn o miłości). Druga myśl. Każde istnienie na ziemi, od źdźbła trawy, poprzez kamienie, ma swoją przeszłość i pamięć. I to wszystko jest po coś. Ludzie,  potrafią językiem opisać czuć:  kształt mnogi, bezduszność uczynić wzorem swej kruchej drogi. A kamienie, polne, przydrożne są niemymi świadkami-( tysiącletnimi) historii.    
    • Z poziomu kamieni — jest to bez znaczenia. Nie mam ich otulonej wszechświatem  struktury, przylepionej spazmem skorupy do skóry, Lecz czuję ich sens rozłupanego w klin istnienia.   Potrafię jednak językiem skraść ich kształt mnogi, bezduszność uczynić wzorem swej kruchej drogi, i zabić krawędzią ostrza — w narożu skroni. Nikt mi tego nie odbierze, ani nie zabroni.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...