Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 

 

 

Ziemia poci się lipca ogniem --
a ja:

boso, pijany ciepłem,
żrę jeżyny z kolcami, jak leci,
krwawiąc usta.

Słońce warczy mi w żyłach
jak dziki pies zamknięty pod skórą.

Idę wśród wysokich traw,
wśród motyli -- ostrych jak śliny dnia.
Czas nie ma nóg --
leży w trawie, sapie z otwartym pyskiem,
jakby chciał gryźć.

Stąpam po jego bezkształtnym ciele,
a moje stopy parzą go jak sen.

Ciało aż dźwięczy --
światłem, jęykiem ziemi.

Pełnia wżera się pod skórę,
jak tajemnica wypisana cieniem na skórze.

Noc ma język.
Szorstki, jak język wilka.
Liże mnie po karku --
zimna, słona jak krew z gwiazd.

Zostawia ślad --
znak plemienny, wypalony oddechem.

Kocham to.

I wtedy biegnę.
Nie po ludzku. Po zwierzęcemu.

Na golasa -- jak dziki w lipcowym słońcu,
bez wstydu, bez celu, bez pytań.

Mam wszystko --
świat i lipiec we krwi,
wolny jak wiatr,
wolny bez granic.

Biegnę,
aż ziemia śpiewa pod moimi stopami.

 

 

Opublikowano (edytowane)

@Migrena

Można wyplatać koszyki, można pleść warkocze - a Ty jesteś od wyplatania słów. Tworzysz słowne ażurki, a przez ten prześwituje gorące słońce lata. Ono nie tylko świeci - ono pali, warczy, drapie, liże po karku jak nocny wilk.
Tu się nie czyta - tu się idzie boso, krwawiąc, biegnąc.
Taka wolność nie przychodzi często.

Edytowane przez Alicja_Wysocka (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • śniło mu się że był gdzie nikt jeszcze że ujrzał to czego jeszcze nie widziano   drugiej nocy wyśnił mu się tego adres więc się obudził by go zapamiętać   rano postanowi że  uda się w to miejsce skoro jest takie inne zaczął się pakować   wtedy coś powiedziało nie szalej pomyśl proszę upewnij się czy warto ścierać cholewki   czy to nie jest mrzonka podrapał się po głowie mówiąc już wiem to poetycka pułapka 
    • Odwróć się, padnij na twarz i nie patrz, twój bóg nie jest Bogiem. Gdy w 94 ścięgna cięła maczeta, on nic nie zrobił. Odwróć się, padnij na twarz i pomyśl;  krew, rzygi, szczyny, odcięte kończyny- czarny dom boży. Ludzie nie ze stali jak ostrza,  nie produkcja z Huty,  to Hutu! Widocznie tak można,  to redukcja, to człowiek opluty.  Czarne jezioro krwi Rwandy,  wypruj organy tego dziecka-  widocznie tak można. I to pod jego domu dachem,  który runie jak na Bloodhail-  widocznie tak można. A on spojrzy, ziewnie i machnie ręką; i będzie wyłączony, będzie upośledzony, będzie o miłości głosił androny z ambony przez usta namaszczonych.  I nic więcej nie zrobi, tylko się położy, ziewnie drugi raz i zakwili  żałośnie pod nosem, o tym że:  tak trudno być Bogiem    

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

             
    • @Migrena  atam- nie zasługuję- ale dziękuję. Czasem nie rozumiem- że są ludzie że tego nie doceniają.     Niebo złote ci otworzę, w którym ciszy biała nić jak ogromny dźwięków orzech, który pęknie, aby żyć zielonymi listeczkami, śpiewem jezior, zmierzchu graniem, aż ukaże jądro mleczne Ziemię twardą ci przemienię w mleczów miękkich płynny lot, wyprowadzę z rzeczy cienie, które prężą się jak kot, futrem iskrząc zwiną wszystko w barwy burz, w serduszka listków, w deszczów siwy splot. I powietrza drżące strugi jak z anielskiej strzechy dym zmienię ci w aleje długie, w brzóz przejrzystych śpiewny płyn, aż zagrają jak wiolonczel  żal - różowe światła pnącze, pszczelich skrzydeł hymn. Jeno wyjmij mi z tych oczu szkło bolesne - obraz dni, które czaszki białe toczy przez płonące łąki krwi. Jeno odmień czas kaleki, zakryj groby płaszczem rzeki, zetrzyj z włosów pył bitewny, tych lat gniewnych czarny pył.   (Krzysztof Kamil Baczyński)
    • @Robert Witold Gorzkowski  dziękuję. Chwała Bohaterom- i pomyśleć- tyle ludzi- utalentowanych młodych  
    • @Annna2 Robert miał rację. Tu też jest nasz pomnik Bohaterów. Ania pięknie pisze. Patriotka - poetka. Wielki szacunek Aniu.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...