Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

wokół nicość jak wykrawana cząstka ze świata
mówisz wejdź w siebie głębiej
rozpoznaj wroga
nazwij
a później spójrz kolejny raz pod zmienną perspektywą
kilka atramentowych plam
czarna
czarna
trzecia z domieszką szkarłatu
kiedy rozum nie wie co go czeka
tworzy równoległe światy
szuka śladów rodzinnych historii
po linii ojca odnajduje punkty styczne
w wąskich krawędziach atramentu
pomiędzy tym wszystkim formuje się obraz dziecka

Opublikowano

@Bożena De-Tre obrazy bez ram

wiesz w moim rodzinnym domy sporo takich było 

stały na strychu przykryte kolorową derką 

Piękne 

pamietam szczególnie jeden 

Wiejską dziewczynę która boso biegła przez wieś a przed nią stado gęsi 

 

pozdrawiam serdecznie@Waldemar_Talar_Talar ja również pozdrawiam serdecznie

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

@Jacek_Suchowicz moje wiersze zazwyczaj są na pograniczu szaleństwa

Piszę o bardzo trudnych historiach 

W życiu napatrzyłam się na różne sytuacje 

I wiem że nawet w najlepszej rodzinie czasami jak się głębiej pogrzebie można trafić na dramat 

Opublikowano

@Gosława czytam ten wiersz jako mroczną podróż w głąb siebie, przez pustkę, dziedziczoną traumę i rozszczepione wspomnienia,  aż do pierwotnego „ja”, dziecka, które domaga się rozpoznania i ocalenia.

 

Jeżeli dobrze go interpretuję to jest to świetnie skonstruowana kompozycja.

Opublikowano

@Gosława a może to nie tyle masochizm, co potrzeba konfrontacji z tym, co w Tobie wciąż żywe — raną, która mimo upływu czasu nie przestaje Cię kształtować. Drapanie jej na nowo to próba zrozumienia, a może i oswojenia tego, co gdzieś głęboko tkwi, nie dając spokoju. To jak spotkanie ze sobą, które nie zawsze jest komfortowe, ale bywa konieczne, by poczuć, że naprawdę żyjemy.

 

Myślę, że wielu z nas doświadcza takiego "drapania".

Też mnie czasem dopqada jako głębokiego introwertyka.

Ale nauczyłem się sztuki wyparcia. 

Resetuję umysł.

Szybko i brutalnie włączam zagłuszanie.

Mnie się udaje.

Nie zawsze jednak bezboleśnie!

Opublikowano

@Migrena jest dokładnie tak jak napisałeś 

Taka konfrontacja samej że sobą bywa bardzo owocna 

Na krótką chwilę nawet uspokaja 

A później znów burza w głowie 

No cóż ten typ tak ma 

Jeszcze raz dziękuję za czytanie 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97  delikatnie bardzo. Pięknie aż żal czasem się obudzić
    • @Jacek_Suchowicz  Inspiracją jest Cyprian Kamil Norwid- dałam w tagu a dokładnie"  Moja piosnka 2" fragm.   Do kraju tego, gdzie kruszynę chleba Podnoszą z ziemi przez uszanowanie Dla darów nieba, Tęskno mi, Panie.    Do kraju tego, gdzie winą jest dużą Popsować gniazdo na gruszy bocianie, Bo wszystkim służą, Tęskno mi, Panie.    Do kraju tego, gdzie pierwsze ukłony Są jak odwieczne Chrystusa wyznanie: „Bądź pochwalony!” Tęskno mi, Panie.       
    • @Marek.zak1 ... i to święte słowa :) Pracowałem kiedyś w firmie, gdzie było bardzo dużo delegacji. Pojechał młody żonkoś na taką, wraca i zwierza się mi, że zdradził żonę. Był gdzieś w barze i jakaś kobieta zainicjowała sytuację. Sam stwierdził : nigdy nie spodziewałbym się ,że tak piękna kobieta zwróci na mnie uwagę. Jak mniemam chciała się odegrać na kimś za coś i nic więcej. Zapytałem się więc kolegi: masz do niej telefon, jakiś kontakt? Nie, nie mam. Więc żonie nigdy nic nie mów, ani mru mru. Myślę, że dobrze poradziłem, bo bez sensu rozwaliłby małżeństwo, a nawet gdyby mu żona wybaczyła, to oboje dźwigaliby niepotrzebne brzemię zdrady.  To tak po ludzku, z życia wzięte. Pytanie czy kolega się czegoś nauczył, wyciągnął wnioski na przyszłość ? Tego nie wiem.
    • @[email protected] z tym kłopot. Bo bym ją musiał trzymać w dużej papierowej torbie po chlebie orkiszowym na zakwasie. Ale zapamiętam Twoje słowa na następne spotkanie :)   Dobre !!!!!
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ... z taką pewnością naukowca, to powiedziałaś :) Nasuwa mi się inne pytanie teraz w związku z tym. Czy pozwolą na nowe emocje i uczucia na czystym niebie, czy zawsze już to nowe będzie w cieniu? Tak sobie tylko mruczę pod nosem z życiową pokorą dla przeszłości :) dziękuję za czytanie i miłej niedzieli, u mnie pada, ale zielono i ciepło.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...