Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

 

otrzeźwiałem w połowie drogi 
w cudze zwyczaje
rozanielony na twarzy
po pas
w listopadowej topieli 

 

a tkwiący we mnie mówca
zapewne postać Boga 
niczym lśniąca biel kartki
wkręcona w wałek maszyny
z krótką historią ostatniej szarży 
na nocne motyle

 

obrysowałem słowa
w tanecznych wygibasach
zbiory geometrycznych figur
dla tworzenia pozoru
ja Prometeusz
przykuty do szklanej skały

 

dwoi mi się 
i troi
ręka opatrzności 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez MIROSŁAW C. (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@MIROSŁAW C.

Ten tekst dotyka prawdy, którą zna się z bliska albo wcale.

Nie znam lepszej metafory dla uzależnienia niż „szklana skała” - i nie znam lepszego opisu tego przebudzenia, które nie zawsze przychodzi z wybawieniem.
Poruszył mnie ten wiersz bardzo - może dlatego, że i ja mam swoje ciche wspomnienia, ludzi, którzy zostali po jednej stronie butelki... i takich, którzy z niej wyszli, choć wydawało się, że nie dadzą rady.

Piękne, bolesne. Prawdziwe.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Nie byłbym taki pewien, skoro

 

 ;)

Opublikowano

@MIROSŁAW C.Przeczytałam z zainteresowaniem, ponieważ jestem po lekturze ksiażki, w której bohaterka podejmuje rozpaczliwą walkę z nałogiem, jest to sinusoida jej życia. Życia pełnego upadków, coraz większych upadków i nieśmiałego podnoszenia się z głębokich otchłani. Twój wiersz przypomniał mi takie życie. 

Opublikowano

@MIROSŁAW C. … to zawsze odwaga - pisać o zugu, warto ją docenić.

Mam jednak problem z frazą otrzeźwiałem w połowie drogi w cudze zwyczaje, osobiście szukałabym ekwiwalentu, żeby napisać w połowie drogi do ( może: oczekiwań?), ale Autor decyduje…

Późniejsze wersy i bliskość rozanielony na twarzy po pas - też mi się gryzą, ale może to mnie…

Wiersz już tyle tu wisi, że był czas na poprawienie literówki na „ biel kartki”.

Geometryczne figury - nie przekonują, ale końcówka jest znakomita, pozdr.

Opublikowano

@Nefretete

"Wytrawny alkoholik, w fazie między człowiekiem a bydlęciem, potrafi dobierać trunki do swoich bieżących potrzeb. Kiedy osiąga fazę między bydlęciem a rośliną, przestaje mieć bieżące potrzeby, więc pije, to co ma"

 

Dziękuję, pozdrawiam. 

@Moondog

Dziękuję za dobre słowo. 

Pozdrawiam. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena  Wiesz co? Jesteś jak Niccolò Paganini. Według legendy, podczas jednego z występów pękły mu trzy struny, ale dokończył koncert, grając jedynie na pozostałej czwartej strunie.  Ty grasz na tej jednej, najcieńszej strunie skrzypiec - której ludzie dali imię E
    • @violetta... @Natuskaa... @klaks... @Jacek_Suchowicz... dziękuję Wam.   @tetu... pobądźmy przez chwilkę obie.. taką zbłąkaną 'ćemką'... :) Dziękuję za miłe słowa o treści.   @andrew.... tak, to piękna "znajomość"... :) .. październik w ogrodzie potrafi zauroczyć.. i już prawie chciałam powielić tytuł, ale zrezygnowałam na.. nie_moc.. bo przecież w przyrodzie jest moc ogromna, do 'zmartwychwstania' właśnie. Dziękuję Ci.   @Annna2... dziękuję za.. klimatycznie... :)   @Łukasz Wiesław Jasiński... cieszę się, że obrazowo wyszło, a ten 'zgrzycik'.. pomyślę, może coś zmienię, może... Dziękuję za wejście.   @Alicja_Wysocka... Ala, uśmiecham się do Ciebie "czarodziejko słów"... :) za taki odbiór. Ja, ogrodu nie mam, ale znajomi jedni i drudzy tak i bywam od czasu do czasu u nich, i mącą mi obrazy w głowie, że napatrzeć się nie można... Prawda, ogród wymaga dużo pracy, żeby wyglądał.. bez przepychu, ale schludnie. Dzięki za dobre słowa... :)   Drodzy Goście... zostawiam dla Was jesienne, słoneczne pozdrowienie.    
    • A proszę bardzo...   Łukasz Jasiński 
    • @Nata_KrukCóż za chwila zapatrzona. Upięłaś ją finezyjnie w zwrotki. Widziałam ją wczoraj przed snem i zabrałam ze sobą, a dzisiaj znowu jest. Mój tato, bardzo dbał o ogród. Lubiłam wieczorem tam zaglądać, kiedy wszystko odżywione wodą pachniało jak zieleń i życie.  Ogród oczywiście jest nadal, ale już nie ma w nim tego samego serca, troski i starań. Tylko trawa i drzewa, a teraz ostatnie jabłka żyją jeszcze ja drzewie. Dziękuję, Czarodziejko :)
    • @Tectosmith W poezji jak w życiu, raz wesoło, raz melancholijnie. W sumie to nasze uczucia pływają jak te fale, raz lekko, raz burzliwie. Dziękuję

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...