Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

@Berenika97 a ja dzięki Wam wspominam młodzieńcze czasy i te spacery nad Łyną i pierwsze zakochanie i świątki drewniane przy drodze i zboża ręką czesanie i plaża na miejskim po Krzywym pływanie i Gutek (pozdrawiam) z Gutkowa i na Dajtkach spanie i Kicka restauracja z oknami w podłodze i przystań tuż obok i moja żaglówka na wodzie.@Annna2 dziewczyny dziękuję Robert

Edytowane przez Robert Witold Gorzkowski (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Jacek_SuchowiczBardzo dziękuję! :)

@Annna2 Aniu, mam pytanie. Czy uczestniczyłaś kiedykolwiek w Regionalnym Konkursie Gwary Warmińskiej "Po naszemu. Po warnijsku"? To konkurs dla uczniów szkoły podstawowej i średniej, w ubiegłym roku był chyba w Gietrzwałdzie. Zobaczyłam różne relacje na Youtube. Zaskoczyło mnie to, że taka impreza się odbywa. I to, że corocznie jest więcej uczestników - to cieszy. :)))

@Natuskaa@MIROSŁAW C.@Moondog Bardzo, bardzo dziękuję!

@lena2_Bardzo dziękuję, pisane sercem. Życzę miłego już prawie weekendu! :))

Opublikowano

@Berenika97 też znam tą wieś Ruś. Pamiętam że mój adwokat z Olsztyna chyba najlepszy nie tylko w Olsztynie ale i w całej Polsce jakbym napisał nazwisko to byś od razu wiedziała o kogo chodzi mecenas O. Nie wiem jak tu jest z RODO znany z pomagania rodzinom które mieszkały w proniemieckich domach. zajmował się sprawą gdzie była właścicielka wróciła z Niemiec i chciała wyrzucić rodzinę która mieszkała tam od wojny. Byli biedni i mecenas im pomagał bez pieniędzy, pamiętam że bardzo wzruszył mnie ich los. Takie rzeczy mi się przypominają o których od lat nie pamiętałem.

Opublikowano

@Robert Witold Gorzkowski

Oczywiście, że znam LO, współpracował z senator LS. Osoba mi bliska zaangażowała się, aby pomóc im od strony historycznej, by prasa niemiecka nie pisała "polskie obozy koncentracyjne". A o sprawie, o której piszesz było kiedyś głośno - wystarczył błąd urzędnika z księgami wieczystymi a zapłaciły za to dwie rodziny. Wiele ciekawych historii się przypomina, warto je zapisywać :)

pozdrawiam

@Nata_KrukBardzo dziękuję!

@violetta@Andrzej P. Zajączkowski Bardzo dziękuję! :)

Opublikowano

no właśnie znałem się dobrze z LO pomagał mi w mojej firmie gdzie potrzebowałem opinie do mojego produktu z UWM dziale ochrona środowiska więc poznałem tam wianuszek wykładowców nawet grałem regularnie w tenisa na tym terenie z rektorem a na jeziorze Laury zbierał Mateusz Kusznierewicz wpadał na chwilę brał pierwsze miejsce i tyle go widziano fajne to były czasy

@Annna2 najśmieszniejsze jest to że mieszkałem w waszej przepięknej krainie tylko dziesięć lat ale te wszystkie lata będę nosił w sercu aż do końca życia.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97" Nuda. Nic się nie dzieje. Wie Pan, proszę Pana. Nuda. Nic się nie dzieje" To z "Rejsu". A ciekawym człowiekiem to i nuda jest ciekawa. Z nudnym człowiekiem tylko zanudzić się można. Wszędzie łaziłam za Babcią Marią- nawet wtedy gdy nie bardzo chciała abym szła. Babcia czasami szła do Swobodna, aby odwiedzić koleżankę- a i tak szłam, czaiłam się tylko z pewnej odległości, ale jak już było na tyle daleko, że była obawa że mogłabym się zgubić( przeważnie to była żwirownia) to Babcia- no chodź Anulachie( tak na mnie mówiła). No i mogłam z nimi siedzieć z Babcią i jej koleżanką, słuchać o czym rozmawiają, nic za bardzo nie rozumiałam, ale wydawało mi się zawsze to piękne i mądre. Berenika wzruszyłaś mnie, i dziękuję że przypomniałaś mi Babcię. Babcie piękne są. I były  
    • Pociąg odjeżdża — w mgłę, w niepowroty, Za szybą płyną ślady, jak rozmowy, Co nie zdążyły zamknąć się w pieszczoty, I w słowie — zostać, choćby połowicznie.   Tu siedzę sam — gdzie miejsce wciąż pamięta Czyjś oddech, dotyk, szmer papieru w dłoni, I myśl, że każda chwila jest przeklęta, Gdy nie ma kogo z niej uchronić.   Za oknem świat się w światło rozpuszcza, Jakby chciał jeszcze coś powiedzieć szeptem, A ja — w odbiciu — widzę tylko z bliska Twarz, co się dawno stała powietrzem.   A kiedy stacja rozleje się ciszej, Zostanę — z biletem, co nic nie znaczy, I z brakiem, który jak echo wciąż słyszę, Choć wiem, że nikt już nie odwróci twarzy.
    • @violetta   To dobrze, a mój ojciec nie żyje - wie pani już o tym...   Łukasz Jasiński    @violetta   W komentarzu pod wierszem "Jesienne Refleksje" wrzuciłem filmik z klasyczną muzyką - posłucham sobie...   Łukasz Jasiński 
    • @Łukasz Wiesław Jasiński ok, dzięki za opinię.
    • @Łukasz Wiesław Jasiński mój tata kończy za parę dni 79 lat i chodzi na dziewiąte w pracy jak fryga. Skręciliśmy na razie grzejniki, w przyszłym tygodniu będziemy dalej robić. Na lunch zrobiłam pyszną sałatkę z dynią, gruszką, rukolą, szpinakiem, miętą, ogórkiem:) tata uwielbia zielone jedzonko i pije tylko migdałowe mleko do kawy i ksylitolem słodzi łyżeczkę. Smakowała mu sałatka, jakiś fajny chlebek kupiłam z suszonymi pomidorami:) na przyszły tydzień ugotuję zupę z czerwonej soczewicy. A wiesz takie grzejniki skręca się długą rurką metrową. Dla mnie szkoła życia. :)

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...