Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@Berenika97 Jak byłam dzieckiem, widziałam jak dziadek, ciachnął kurze łepek na pieńku, a ona latała za chwilkę po podwórku. Pamiętam, że przestraszona uciekłam  wtedy z krzykiem do domu, wprawdzie byłam jeszcze mała, ale już wiedziałam, że bez głowy żyć nie można.

Masz rację, przecież mówi się 'ma łeb na karku' A czasem, faktycznie, może nie mieć :)

Opublikowano

@Berenika97  to taki był żart- ale też i prawda- bo tak jest. Przepraszam.

To taki idiom rodzajowy- bo jak możliwe.

Ale fajne są te nasze idiomy-  np maślane oczy, bułka z masłem. 

One są w każdym języku i to sprawia że nie da się tłumaczyć słowo w słowo- wyszedłby idiom.

Opublikowano

@DagnaOczywiście, że nie wyklucza - dlaczego miałoby to robić? Z idiomów można układać różne, jak to nazywał Lec "myśli nieuczesane". Moje zestawienie ma podwójne zanaczenie, dosłowne i niedosłowne. 

Dosłowne jest w czasie już dokonanym - facet nie ma już głowy, bo wcześniej miał jej urwanie (taki "zabieg"). 

Niedosłowne - facet nie potrafi zorganizować dobrze pracy w swoim przedsiębiorstwie (nie ma do tego głowy), dlatego nie może nadążyć z pracą (ma urwanie głowy z pracownikami, klientami) 

Co to znaczy 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

? nie znam takiego określenia. Pozdrawiam. 

@Annna2Ależ rozumiem, że to żart! Każdy z nas ma swoje poczucie humoru, ja zabawy z idiomami wyniosłam z domu. :) Niektóre są uniwersalne, mogą śmieszyć, czasami mogą wydać się głupie, a czasami zupełnie nie wzbudzać żadnych emocji. Tak zresztą, jak z każdą inną twórczością. :) Serdecznie pozdrawiam. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 Może dlatego że dzięki jego utworom sam zacząłem pisać. Miałem chyba 11 lat kiedy po raz pierwszy przeczytałem jego opowiadania. Pierwszym i moim ukochanym jest "Maska czerwonego moru". Zakochałem się w jego utworach i gotyku. W moich utworach prawie zawsze znajdziesz odwołania do takich mistrzów jak: Poe, Lovecraft, Schulz, Grabiński, Dostojewski, Hodgson czy Camus. To mój kanon ukochanych mistrzów, którzy stworzyli mnie takim jaki jestem. 
    • @tie-break To piękny, poruszający wiersz. Uchwyciłaś tę szczególną atmosferę listopadowych odwiedzin na cmentarzu, gdzie spotykają się intymność, rytuał, pamięć i przemijanie. Szczególnie trafia we mnie "Obraz spękań przechodzących z nagrobków na dłonie" – to metafora, która fizycznie pokazuje, jak czas dotyka wszystkich, jak jesteśmy połączeni z tymi, których wspominamy. To bardzo cielesne i prawdziwe. A także pytanie dziecka – przychodzi "nie wiadomo skąd", ale oczywiście wiemy skąd. To pytanie, które rozbija całą uroczystą powagę wizyty i dotyka sedna - prostota dziecięcego niepokoju o ciepło, o troskę. To pytanie brzmi jak echo wszystkich naszych dorosłych pytań. Wiersz bardzo wzrusza.
    • @Simon TracyZnowu przypominasz mi nowelę  Edgara Allana Poe.   
    • @huzarc Świetnie łączysz tu konkret z abstrakcją. Szczególnie mocne jest to napięcie między poezją a praktyką życia, między słowem a czynem. Ta puenta "Trzeba się przemóc , Aby coś móc" - zwięzła i celna. I cała ta ironiczna gra z "panem profesorem" dodaje wierszowi pazura.      
    • @Alicja_Wysocka Dla mnie to czuły wiersz o miłości. "Życia ci meblować nie będę" - ta deklaracja na samym początku mówi więcej o szacunku niż tysiąc wyznań - nie chcę ci mówić, jak żyć. Ale mogę ci dać słowa. I potem ta propozycja - tak ostrożna, tak pełna troski - rozłożona na "kilka kątków". Nie wielkie gesty, ale małe codzienności: fotel, koc, kromka chleba, filiżanka herbaty. To dokładnie tak wygląda prawdziwa bliskość - nie w deklaracjach, ale w tym, co drobne i codzienne. A to "mogę?" na końcu - pytasz o pozwolenie. Nawet ta bliskość, ta troska - one muszą być chciane. To wiersz o tym, jak być blisko, nie naruszając granic. Jak dawać, nie narzucając. Piękny.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...