Twój wiersz oddaje chaos i zmęczenie, które może przynieść hałas czy światło.
Sama, również bardzo źle znoszę głośne rozmowy, a hałas jest dla mnie nie do przyjęcia.
Czuję, że im bardziej próbuję odgrodzić się od dźwięków, tym mocniej je słyszę.
Bardzo poruszyły mnie obrazy „przepalonych obwodów” i prześwietlonego negatywu
- to nie tylko poetyckie, ale i boleśnie prawdziwe.
Twój wiersz ma siłę i uczciwość.
A ostatni wers przynosi coś bardzo ważnego: nadzieję na ciszę, która nie jest pustką, lecz ulgą.