Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Twoja twórczość Aniu jest tak niezwykła i oryginalna, że zasługuje raczej na jakąś poważną oprawę, a nie zmianę portalu.

To co mogłabym Ci ewentualnie zaproponować, jeśli jeszcze tego nie wiesz, to zabawę z edycją, wyborem różnego rodzaju czcionek czy wielkości wg własnej fantazji, abyś zobaczyła, że tym także można odrobinę pomóc słowom.

Tutaj np. jedną część zmieniłabym w italiku

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

 

 

jeśli rozwiniesz, zobaczysz swój tekst na środku i w innej czcionce.

Taka jedynie moja skromna propozycja.

 

Wszystkiego dobrego :-)

Affcia ;-))

Opublikowano

Przecudowny klimatyczny wiersz. Jakże trudno w naszej przestrzeni estetycznej szukać podobnych twórców. Niedość że w gwarze to jeszcze z nutą patriotyzmu. Oczywiście znajdą się malkontenci patrz powyżej którzy ograniczyli by twórczość autorki do jednego portalu i jeszcze narzucili sposób pisania wg swojego widzimisię. Jest to zupełnie niepotrzebne. Styl którym posługuje się annna2 jest rozpoznawalny i powszechnie lubiany. Moim zdaniem ile by nie istniało portali poetyckich to na wszystkich powinna jej twórczość się pojawić bo nie jest to poezja o niczym tylko jest unikalnym dobrem narodowym.

Opublikowano (edytowane)

Wyborny wiersz. Warto sięgać do rodzimych, lokalnych gwar, dialektów, narzeczy, pielęgnować ich bogactwo, aby nie były jedynie częścią festynowego folkloru, kolorową cepeliadą, ale mogły wciąż pozostać żywe. A życie dla języka to poszukiwanie w nim potencjału do wyrażania emocji, wrażeń, doświadczeń, przemyśleń i nawiązanie do wspólnoty, którą ten język łączy. Powyższy utwór jest tego pięknym świadectwem.

Edytowane przez Naram-sin (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Annna2Chyba się powtórzę, ale świetnie się czyta Twoje teksty. Czasami czytałam w gazecie Edwarda Cyfusa i mniej rozumiałam, niż czytając Twoje wiersze. Właśnie otrzymałam książkę Joanny Wilengowskiej "Król Warmii i Saturna" - dzięki Tobie znowu wracam do historii (w szerokim jej znaczeniu) Warmiaków , o przepraszam Warmjoków. :)

  • 4 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Powietrze zimne — w księżycowej tafli skrzy. Poczerwieniały z zimna aniołów nosy, odległego czasu świateł blask.   Mienią się kałuże oczu — dzisiaj nieco inne. Z drogi możesz jeszcze zboczyć, lub pozostać w cząstce siebie innej.   Piętrzą się kaskady myśli szaro złotych, a może pożółkłych już liści — yellow. Snują się kudłate myśli werniksu, a może pandemonium myśli szkarłatnych.   Pozwól mi, Ojcze, kochać Cię mocno, w granicach wszechrzeczy i przestrzeni, Tobie tylko znanej — odczłowieczonej. Ja jestem pustką w próżni, w nicości zawieszony, jak flaga wbita w księżyc po ciemnej stronie.   Otchłań nie jest już tak straszna — czuję spokój. Świat odetchnął jednym z gejzerów Islandii. Boże, ratuj nas! Ratuj nas, niegodziwych, jeszcze ten jeden, jedyny raz. Boże, ochroń nas!   Świat spogląda na nas miliardem pogardliwych spojrzeń.   Ziemia i niebo są na styku. Ty nie dotkniesz mnie, ja nie dotknę Ciebie — jak nie dotyka zmierzch świtu.   Ale pozwól się kochać, jak noc kocha gwiazdy.   Pozwól, bym po zmroku mógł przynajmniej patrzeć, wraz z księżycem pobladłym, w jedne z miliarda Twoich oczu.  
    • @violetta on też występuje w wielkim meksykańskim sombreros, mimo że nie widać... ps. meksykański hiszpański różni się od np kubańskiego hiszpańskiego tym, że u Meksykanów słowa są pełne słońca, śpiewane szeroko, a Kubańczycy tak jakby urywają końcówki słów... A propos, pan Miguel jest Meksykaninem        
    • @huzarc Dziękuję pięknie. @Berenika97 Dziękuję i pozdrawiam
    • Czy rozumiesz nie kochać kogoś, kiedy lampy się zapalają, tęsknić za mrocznawym morzem, gdzie nie znajdą mnie wcale   Nie rozumiesz tych niemych chwil, gdy ktoś mówi, a ciebie nie ma, tyś horyzont a życia wir odpycha w wewnętrzną przepaść   Czy rozumiesz zebrania ludzi, gdy nie szukasz nikogo, zbyt znasz ich, lecz nie możesz wytropić sam siebie, co tu robisz, śmiejąc się na dnie?   Nie rozumiesz szukającego, który tabor wiecznie ma w głowie, który nie chce nic dzierżyć na własność, od pieniędzy woli odpowiedź   Czy rozumiesz moją samotność, szczęście w sercu, a obok jazgot, który truje sen i fantazje, nie masz uciec gdzie, aby zasnąć   Czy rozumiesz nie kochać kogoś i latami umykać w dal Ja tak zawsze w mym sercu miałem, że wolałem nieznane niż was
    • @Berenika97 Dziękuję.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...