Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@DagnaA ja kiedyś o rosole takie limeryki wykombinowałem:

 

Oczy czy oka?

 

na Mańkę oko ma Jaś pod Kołem

choć zezowata dlań jest aniołem

zbieżny zez jej się rozstrzeli

gdy dwa oka przy niedzieli

ujrzy w talerzu z chudym rosołem

 

Nie ma jak porzekadła

 

Luśkę chciał posiąść Stach z Odrzywołu

wiedząc że lubi pić wywar z wołu

chociaż bardzo był nieśmiały

jednak chucie górę brały

rozkazał rozbierz się do rosołu

Opublikowano

Już tytuł zwiastuje smakowitą zawartość.

 

Wydaje mi się, że jądrem tego wiersza są zioła (lubczyk, pietruszka, seler), jako łącznik między rzeczywistością liryczną i kulinarną, między tym, co materialne i duchowe. Oznaczają one zmysłowość (zapach, kolor), która poprzez funkcję sensoryczną otwiera się na świat symboli. W końcu to z doznań zmysłowych nasz mózg rekonstruuje obraz świata.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...