Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

@Leszczym

 

Nie, nie jestem osobą głuchoniemą, bo: głuchoniema to osoba głucha i niema, słowem: nie słyszy i nie mówi od urodzenia - ta osoba posiada wrodzoną niepełnosprawność, natomiast: ja - jestem osobą niesłyszącą, to znaczy: słyszałem i straciłem słuch - posiadam niepełnosprawność nabytą i to są dwie różne sprawy i jestem bardzo dumny, iż nie słyszę - dzięki temu nikt nie może mi zrobić wody z mózgu - osoby słyszące są na to bardzo podatne, a pan jako osoba słyszącą - powinien trzy razy lepiej pisać ode mnie wiersze, dodam: nie mam problemów z komunikacją - odczytuję mowę z ust, jednak: z jednej osoby, dalej: osoby słyszącą chodzą do kościoła jak pokorne baranki i słuchają własnego pana w czarnej sukience, pardon, pasterza, ja - należę do jednostkowego personalizmu, pan - anonimowej zbiorowości i tyle na ten temat - proste i logiczne i jasne?

 

Łukasz Jasiński 

 

A poza tym: łatwiej jest mówić, trudniej - pisać, dlatego osoby słyszące nie chcą ze mną rozmawiać za pośrednictwem SMS-ów, bo: wychodzi z nich wtórny analfabetyzm - kalectwo polszczyzny, to samo dotyczy biurokratów, pracodawców i wszelkiej maści ważniaków - wszystko muszę mieć czarno biało na piśmie - nie toleruję układów, znajomości i wpływów - nepotyzmu.

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Łukasz Jasiński Mówiłem nie raz i nie dwa, współczuję panu choroby. I pana wiersze odbieram za coraz lepsze, co wiązać się może z pewnymi postępami w czytelnictwie :) 

@Amber Tak, ale usunę słówko zapracujesz i tekst nabierze większej wielowymiarowości.

@violetta Może być i hades, ale sprawy życia i śmierci, nie miałem ich na myśli pisząc niniejsze, to tylko jedna z wielu interpretacji. Bo może być też nie wiem przytulenie po seksach. 

Opublikowano (edytowane)

Nie potrzebuję żadnego współczucia, prawna nazwa to nic innego jak nabyta głuchota i jest ona inwalidztwem - trwałym kalectwem, a winę za mój stan zdrowia ponosi Warszawskie Centrum Opieki Medycznej "Kopernik" - to tam jako dziecko miałem operację na nosie i prawdopodobnie przez źle użytą narkozę - zacząłem stopniowo tracić słuch, natomiast: chorobę można uleczyć - czy rozumie pan? Ma pan bardzo dziwny problem psychiczny: nic wartościowego pan w pracy intelektualno-twórczej nie prezentuje i ma pan tendencję do umniejszania osiągnięć innych ludzi, poza tym: nie mam problemów w funkcjonowaniu społecznym, teraz: czekam na ważność wyborów prezydenckich - Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego ma czas na ogłoszenie ważności wyborów do pierwszego lipca tego roku.

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...