Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@violetta Violu, a nie lepiej z takim zapisem

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

:

rozkoszuj się - podziwiając je pełnym blaskiem

 

a tak w ogóle, to napisałabym w  pełnym blasku, bo trudno podziwiać z blaskiem, gdyż on jest cechą samych piwonii, tutaj brzmi jakbyśmy je podziwiali wraz z nim, pospołu; wiem, to może drobiazg ale istotny.


Co do słowa otulone to jest ono jednym z najbardziej wyeksploatowanych określeń:

otulone wiatrem, mgłą, muzyką, dźwiękiem, ciszą, słońcem czym tam jeszcze… ma ono stwarzać nastrój przytulności, intymności , a przywodzi na myśl wyświechtany frazes, który jest na domiar złego ckliwy, babski i choć nic nie mam przeciwko twórczości Pań, to nie uważam, że poezja musi pogłębiać stereotypy. 
 

Piwonie ładne, kawę ze szklanek dawniej pili ci ze Wschodu i kojarzy mi się z czasami komuny, ale dziś latte americano też się sączy ze szklanic ;), pozdrawiam :)

 

 

 

Opublikowano

Delikatnie, romantycznie.

A wiesz Violu, że niektórzy nie lubią kawy? Jedna pani ostatnio mi mówiła, że nie cierpi zapachu kawy, co mnie niezmiernie zdziwiło, bo wydawało mi się, że można ewentualnie nie lubić smaku kawy, ale zapach?! Taki nieziemski przecież...

Ta moja tyrada też trochę dlatego, że skrytykowałaś piwo pod wierszem Waldka a przecież zimny bursztynowy napój w gorące letnie popołudnie też jest nieziemski... :)

No ale cóż, co dla jednego to czasem nie dla drugiego :)

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zamówiłem z piekła Wenę prosto od samego diabła dostarczył anioł kurier zapłaciłem duszą za pobraniem mam czternaście dni na zwrot potestuję poużywam potem zwrócę oszczędzę duszę i znów zamówię zamawiam też Wenę z Nieba zawsze płacę duszą przelewem Bóg nie przyjmuje zwrotów nie żal duszy na Niebiańską Wenę
    • Pory roku są dla nas metaforą Cykliczności świata Życiowych okresów Stanów ducha. Przyszła jesień jako metafora Przemijalności Smutku Depresji. A mi szarość nieba nie przeszkadza Nie przygnębia bardziej Nie odbiera ducha. To środek lata mi przyniósł jesień i bezśnieżną zimę -w jednym. I trwam w tym stanie dwóch pór roku Melancholii i nostalgii Niezależnie od aury pogodowej Od klimatu i szerokości geograficznej. To wspomnienie pewnej jesieni i zimy Przeszkadza szarością Przygnębia bardziej Odbiera ducha. I choćbym żył teraz pod niebem słonecznym Pomiędzy cykliczną wiosną i latem Czułbym aurę Tamtej jesieni i zimy.    
    • @Azraell Wiersz mroczny jak Twój nick, Azraelu. A przecież dzień dziś jasny, aż się prosi o trochę ulgi. Musiałeś naprawdę zaciągnąć słońce do piwnicy, żeby napisać coś tak ciężkiego? Choć… przyznam, wyszło przejmująco.
    • @Stukacz Zastanawiam się, czy nie warto byłoby rozbić to na kilka zdań, bo przy tak długiej frazie wiersz trochę traci oddech - choć klimat pozostaje mocny.
    • @kano Wiersz jest bardzo liryczny, miękki w brzmieniu, pełen tęsknoty - wszystko w nim płynie spokojnym rytmem. Zastanowiło mnie tylko jedno słowo: „szwędzą”. Wiem, że jest poprawne, ale ma dla mnie odrobinę potoczny, szorstki odcień i przez to wybija się z całej delikatnej tonacji wiersza. Może to tylko mój odbiór, dlatego zapytam - czy użyłeś tego świadomie, jako kontrast? Pytam z ciekawości, bo reszta jest tak subtelna, że to jedno słowo od razu zwróciło moją uwagę. Bo jeśli ma być koniecznie do rymu, to znalazłam jeszcze słowa błądzą  snują   krążą  migoczą przemykają
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...