Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@Wędrowiec.1984

Ładnie piszesz, a słowa płyną. Trochę "dużo wysokich dźwięków". Ogólnie to "bogaty bukiet masz - kolorów". Trochę mi brakuje w tej poezji eksplozji, bardziej jest to implozja. Oczywiście patrzę przez okular moich wierszy, jakże się zdystansować od własnej definicji.

Miło widzieć Twoją premierę. Coraz rzadziej się tu zdarza,

pozdrawiam!

Opublikowano

@Wędrowiec.1984

Wiesz, dobry wiersz to odcisk dłoni jest. Introwertyk? Zorientowałem się :-) Twoje wiersze mają ramę jak obraz, a to je zamyka - w galerii formy. -- Fajnie, że wpadłeś. -- Twoje wiersze są zawsze dopracowane, a to się ceni i szanuje. Życzę dobrej nocy, piątku i weekendu.

PS. Też lubię to miejsce. Jest tu sympatycznie.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Też.

 

Byłeś blisko.

 

Uwielbiam uporządkowanie, a toniczność w utworach takim porządkiem właśnie jest. Mam szereg zasad, których się trzymam. 

 

Bardzo dziękuję i naturalnie nawzajem :-)

Oj tak. Nawet po długiej nieobecności, dobrze jest tutaj wrócić.

Opublikowano

@Wędrowiec.1984 Wiersz napisany niemal nieskazitelną formą, balladowy w charakterze. Ma w sobie wiele mocy, a fakt, że nie ogranicza interpretacji do jednej właściwej, jest jego niewątpliwą zaletą. Czyta się go jak początek poetyckiej legendy, która pomimo przenikającego każdą strofę cierpienia, prowadzi ostatecznie do nadziei. Refleksji lirycznej towarzyszy mocny emocjonalnie, majestatyczny nastrój, który jednak nie przytłacza przekazu, a podkreśla powagę i ciężar sytuacji lirycznej. To cenna umiejętność, uniknąć patosu a jednak uderzać słowami w ukryte w czytelniku wewnętrzne dzwony.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Wiem. Zaglądałem do Twoich poprzednich wierszy. To, czego opanowanie wymaga od innych sporych nakładów czasu i wysiłku, jest Twoim naturalnym środowiskiem życia. W połączeniu z wyobraźnią, która stanowi Twój drugi dom, daje to fenomenalne efekty poetyckie.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • A oto komentarz odautorski: tworzę trzy style mowy wiązanej - tradycyjną, zaangażowaną i eksperymentalną i akurat ta jest ta trzecia.   Łukasz Jasiński 
    • @Marek.zak1 Dziękuję. W dzisiejszych czasach, niektóre rodzaje muzyki są głośne z definicji. Poza tym, w branży produkowania płyt, modne jest ostatnio podejście, podług którego tworzy się albumy głośne, ale za to mniej dynamiczne dźwiękowo. To nawet posiada nazwę: Loudness War. Muzyka, wyprodukowana w ten sposób, charczy i trzeszczy generalnie.   Przykładem była premiera albumu zespołu Metallica, Death Magnetic. Zrobiony przez Ricka Rubina, bądź co bądź człowieka znającego się na rzeczy, okazał się charczącą masakrą z nieustannie atakującą słuchacza ścianą dźwięku. Niestety albumowi koncertowemu, jednego z moich ulubionych zespołów, Led Zeppelin, o tytule Celebration Day, dostało się tak samo. Podgłoszono i skompresowano dźwięk do tego stopnia, że wszystko charczy niemiłosiernie, pomimo faktu, iż brzmi ciężko. Nie lubię takich produkcji.   O harfach również niewiele wiem, natomiast bardzo intrygujące są interpretacje utworów Chopina na ten instrument. Na YouTube jest dużo takich nagrań. Brzmią super.   Co do dyskotek - nie cierpię. Nigdy też nie starałem się o dziewczynę, na takich imprezach.
    • Dusza*   Dusza niczym biały kaloryfer elektryczny na czterech kółkach i z długim przewodem zasilania wetknięta w gniazdko napięcia   i strażacka siekiera klawo oparta drewnianym ramieniem jak śmierć o elektryczny kaloryfer na kółkach:   na kaloryferze niemiłosiernie lśni zbyt mocno zardzewiała ruda rdza.   (z tomiku: Kowal i Podkowa)   *więcej informacji Państwo znajdą w następujących esejach: "Komentarz - komentarz odautorski" i "Mój drogi świecie" - Autor:   Łukasz Jasiński (czerwiec 2008)  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Pomysłowo. Krakaj jak i one ;-)
    • Piękny sonet, jak to u Ciebie, z klimatami, które się przewijają. Dawniej ta muzyka była cichsza, bo nawet współczesne fortepiany grają głośniej i jednak maja pełniejszy dźwięk, a jedynym chyba instrumentem, który współczesna technika nie przebiła to skrzypce. Stradivariusy i inne dawnych mistrzów maja w sobie ich tajemnicę. O harfach mało wiem,  ale polecam koncert Mozarta na ten instrument. Arcydzieło.  Prawda taka, że współczesność jest głośna, bo wzmacniacze takie, że uszy bolą, a własnego głosu się nie słyszy. To dlatego nie przepadałem za dyskotekami, bo jak tu uwieść dziewczynę w takim huku:). Jedną poznałem w filharmonii, bo tam przychodzą specyficzne jednostki. Pewnie byłem wtedy za  młody, żeby to docenić.  Pozdrawiam    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...