Pornografia to problem dla większości osób z pokolenia z i alfa.
Nas to ominęło, bo nie była w PRLu szerzej dostępna.
I co tu dużo gadać łatwiej też było w relacje naturalne, przynajmniej w moim środowisku artystyczno-subkulturowym.
Pornografia to problem dla większości osób z pokolenia z i alfa.
Nas to ominęło, bo nie była w PRLu szerzej dostępna.
I co tu dużo gadać łatwiej też było w relacje naturalne, przynajmniej w moim środowisku artystyczno-subkulturowym.
Pornografia to problem dla większości osób z pokolenia z i alfa.
Nas to ominęło, bo nie była w PRLu szerzej dostępna.
I co tu dużo gadać łatwiej też było w relacje naturalne, przynajmniej w moim środowisku artystyczno-subkulturowym.
Pornografia to problem dla większości osób z pokolenia z i alfa.
Nas to ominęło, bo nie była w PRLu szerzej dostępna.
I co tu dużo gadać łatwiej też było w relacje naturalne, przynajmniej w moim środowisku artystycznym.
@Lidia Maria Concertina -dziękuje -