Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

w blasku księżyca

świat się rozmyca

obok mnie świeca

ogień się wznieca

idzie ku górze

a ja z kart wróżę

 

przyszłość daleka

lecz nie poczeka

dzieje nieznane

nieprzewidziane

ciekawość ludzka

wygrana w lotka

nowe relacje

przyszłe wakacje

kolejny awans

co czeka na nas?

a może miłość

wróżby nigdy dość

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Opublikowano

@samanta_13 Twój wiersz – ma w sobie szczerość i ładny nastrój nocnych przemyśleń. Obraz świecy i wróżenia tworzy ciekawy klimat. Może przy kolejnych próbach spróbuj bawić się językiem trochę bardziej – unikać prostych, oczywistych rymów i szukać własnego sposobu wyrażania myśli.

Jeśli zamiast tłumić emocje, uczysz się je ubierać w słowa, to już ogromny krok w dobrą stronę. Wiersze, nawet te jeszcze nieporadne, są jak młode pędy – może nie od razu zachwycają formą, ale mają w sobie życie i potencjał.

Trzymam kciuki :)

Opublikowano (edytowane)

Nie jest to bardzo źle napisane. Rymy mogłyby być lepsze, ale ujdą, jest rytmicznie, lekko,  nawet bym powiedział, że z poczuciem humoru. Nie mam pojęcia, co oznacza słowo 'rozmyca' - neologizm jakiś?

Wiersz domaga się jedynie mocniejsze puenty, bo kończy się dość nijako.

Edytowane przez Naram-sin (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Gosia pamiętasz wieczory w DKFie? nad głowami w letnią noc wisiała nam srebrzysta pajęczyna Drogi Mlecznej a pilot Hermaszewski wykonywał pierwszy krok w chmurach....   Wanad. Bizmut. Astat. zakrzywiajmy czasoprzestrzeń i terraformujmy Marsa załogo G! cała naprzód! stokrotki śmieją się do słońca ach...i..och!
    • @Gosława To piękny wiersz o przemijaniu i akceptacji. Metafora Anny jako gliny jest niezwykła: coś, co kształtujemy własnymi rękami, ale co jednocześnie wymyka się kontroli, "przecieka przez palce". To bardzo ludzkie doświadczenie. Szczególnie porusza mnie przejście od zewnętrznego obrazu (olchy, jesień) do intymnego gestu - tego mówienia o siwiejących włosach. Ta odpowiedź: "nie to tylko babie lato skryło się w puklach" to cudowne przemienienie straty w coś delikatnego, poetyckiego. Jest w tym wierszu coś niedopowiedzianego, co sprawia, że wraca się do niego myślami. Ten "los który sobie zagotowała" - czy to wyrzut, czy po prostu konstatacja?
    • @Wiesław J.K.Napisałam "delikatnie kpisz" - i to mialo być dowcipne. :))) Nie miałam takiego zamysłu, aby ich bronić. :))) Dziękuję za odpowiedź. 
    • @huzarc Twój wiersz jest manifestem: proza życia jest płaska. Ratunek i sens tkwią w odważnym, surrealistycznym akcie twórczym, zdolnym przekroczyć banał. - ta tak w skrócie :) Dobrze napisany wiersz !  
    • @Robert Witold GorzkowskiTak właśnie pomyślałam, że tęsknisz za tamtymi klimatami. Niestety ja nie miałam szansy poczuć tej atmosfery. Pozdrawiam.  @lena2_Właśnie tak jest, dają namiastkę nieśmiertelności. Dziękuję i pozdrawiam. :)  @Marek.zak1"Chwilo trwaj" już przechodzi do mojego codziennego słownika, niesie dużą dawkę optymizmu. :) Hotel Poller w centrum raczej nie należy do skromnych.:)  Zaczynam niebezpiecznie utożsamiać obu Marków. :))) Dziękuję za komentarz.  @iwonaromaŚlicznie dziękuję! :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...