Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

wiem że nie chcesz mnie skrzywdzić
myślę tylko o tym że kocham
twój dotyk
zmysły wyostrzone
twoje ciepłe dłonie
twoje ciepłe serce
pocałuj namiętnie
chce poczuć smak twych
ust
trzymaj mnie mocniej baby
aż przestanę krzyczeć ...
chcesz więcej skarbie ?
chcesz być moją walentynką ?
lubię gdy minie tulisz gdy
siedzę ci na kolanach
lubię gdy ...
kochamy się
bez rzeczywistych oczekiwań
i spełniamy sny
 

Edytowane przez złote serduszko (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@złote serduszko 

Twój wiersz ma w sobie dużo emocji i szczerości — to naprawdę ważny pierwszy krok w pisaniu poezji, zwłaszcza tak osobistej i odważnej tematyki. Widać, że próbujesz uchwycić napięcie emocjonalne, bliskość i intymność, i że jesteś zaangażowana w to, co piszesz. To się czuje.

Na tym etapie warto popracować nad tym, jak te emocje przekazujesz – nie tylko przez słowa, ale też przez rytm, obrazowość i oryginalność wyrażeń. Teraz niektóre fragmenty brzmią trochę jak luźne myśli zapisane od razu, bez selekcji czy szukania bardziej poetyckiego języka. Spróbuj pomyśleć: jak mogę pokazać to uczucie, zamiast je wprost nazwać?

Powodzenia :)

  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97  piękny wiersz, wzruszający, we mnie też jest, jak miłość, co zwycięża śmierć.  Tam wszyscy trafią, a my ich odwiedzamy- a ich nie ma tam na cmentarzu. Ich nie ma- są w Niebie.   Mieszkańcy są na delegacji w poprzednim życiu. Zostawili herbatę, która nie stygnie lecz gęstnieje i książki otwarte na stronie, gdzie bohater miał zrozumieć - lecz zdanie urwało się jak tętno.     "Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą zostaną po nich buty i telefon głuchy tylko co nieważne jak krowa się wlecze najważniejsze tak prędkie że nagle się staje potem cisza normalna więc całkiem nieznośna jak czystość urodzona najprościej z rozpaczy kiedy myślimy o kimś zostając bez niego." (ks. Jan Twardowski)  
    • @lena2_ Cisza jako dawanie, nie branie – to odwrócenie perspektywy. Zwykle cisza kojarzy nam się z pustką, brakiem. Ty pokazujesz ją jako pełnię, jako ziemię, która karmi. Cisza nie ogłasza swojej wartości, po prostu jest płodna. Czasem cisza to po prostu przestrzeń, w której coś ważnego może się narodzić. Pięknie!
    • @Berenika97 To wiersz o miejscu pamięci, które nie chce już mówić, ale nadal przechowuje ślady istnienia. Widmo miasta, jako metafora wygaśniętej tożsamości. Proces ten nieustannie zachodzi unieważniając porządek świata, bo choć architektura miasta wydaje się geometrycznie spójna, to jest jednocześnie tłem dla chaosu zacierającego znaczenia. Pozostają pytania, a nie ma już odpowiedzi. Pozostaje ciche requiem.
    • Zainspirowany poczytałem w Googlach i znalazłem parę książek pod tym, czy podobnym tytułem.  Pierwsze skojarzenie to Czarnobyl, gdzie to tak wygląda, bo widziałem film, a w pamięci jest pewnie, jak piszesz.  Pozdrawiam serdecznie. 
    • @Marek.zak1 Dzięki Marku, to stareńki wiersz, ma swoje odniesienie do sytuacji na portalu, który od wielu lat już nie istnieje.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Raczej kurki, bo każda myśli, (nie, no nie myśli przecież),  że jest tą jedyną. I tak kiedyś będzie z niego rosołek :) Ale póki co, nadał się najpierw do wierszyka. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...