Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Czas na sen

 

Kładę się spać, 

Północ już dawno wybiła.

Jeszcze przejrzę socjale,

Myśląc jedynie, co mogłaś dodać na story.

 

Może to i lepiej, 

Bo kiedy widzę, że on Cię dotyka… 

 

Tyle błędów, przecież czasu nie cofnę.

Co mogę zrobić? 

Nadszedł już czas,

By próbować zasnąć i próbować nie myśleć. 

 

Odkładam telefon, świadom tego, co mnie na pewno nie czeka.

 

Na pewno nie poczuję Twojego zapachu przed snem.

Na pewno nie usłyszę „Dobranoc”, tak słodko brzmiącego.

Na pewno nie dotknę skóry, której dotyk dawał spełnienie.

I na pewno nie ujrzę uśmiechu, który jako jedyny,

Dawał mi spokój. 

 

Wiem, że rano nie zadzwonisz. Na pewno nie Ty.

 

 

 

Hej, co tam?

 

Hej, co u Ciebie?

Jak samopoczucie?

Przecież wszędzie rozpoznam ten uśmiech,

Tak szczery i dający mi spokój.

 

To znowu Ty. 

I znowu tu przyszłaś. 

Skromna i cicha, 

Serdeczna i słodka.

Nic się nie zmieniłaś. 

 

Chcesz coś powiedzieć?

Chyba, nie słyszę…

Chwytasz za rękę?

Chyba nie czuję…

 

Rozmywasz się powoli

I tracę Twój obraz. 

Czemu uciekasz? 

Czy znów Cię skrzywdziłem?

 

Nie odchodź, nie teraz.

Wróć tutaj, proszę.

 

Co to za dźwięk?

Otwieram oczy.

Czas wstawać, 

Bo budzik zadzwonił.

Opublikowano (edytowane)

@LirycznyBiały Jest autentyczność emocji.

 

Tekst przypomina bardziej przemyślenia prozatorskie niż wiersz. Nie ma tu rytmu, spójnej struktury wersów, brakuje metafor. Wiersz to nie tylko emocje, ale też forma ich przekazu.

 Brak porównań i zabawy językiem.

Próbuj pisać krócej, z większą dbałością o język. Zadawaj sobie pytania: czy to już poezja, czy jeszcze nie.

Edytowane przez Alicja_Wysocka (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Idę do ciebie po trochę relaksu by pomnożyć myśli i spaść w wir  upojnego snu   następny dzień pisze swoje wiersze o niedalekiej przyszłości i patrzy na stos wielkich informacji   próbowałem się zmienić jednak świt zmieniał się w pył i odchodził za noc gdzie szukał kilku słów.
    • @Dekaos Dondi „Czy bywa tak, że to, co zasłania światło, jest ważniejsze od blasku, który może oślepić”. Światło oglądane przez pryzmat ciemności ciekawy tekst w naszej paranoi przed światłem.
    • Pozwolę sobie odnieść się do faktów historycznych, bo w dyskusji pojawiły się stwierdzenia, które nie są zgodne z źródłami. Polowania na czarownice oraz skala przemocy religijnej była głównie domeną sądów świeckich w Europie (XVI–XVII w.), nie Inkwizycji. Szacunki współczesnych historyków są następujące: – polowania na czarownice: ok. 40–60 tysięcy zabitych (głównie sądy świeckie) – Inkwizycja (łączna skala): ok. kilkanaście do 50 tysięcy egzekucji – krucjaty: ok. 1–3 miliony ofiar (wszystkie strony konfliktów łącznie) Powyższe liczby nie są “opinią”, tylko konsensusem badań historycznych (XX/XXI w.). Jeżeli w wierszu pojawiają się zdania: „tylko ubodzy dostąpili spotkania z Nim” to to również stoi w sprzeczności z Ewangelią i faktami historycznymi — bo Jezus rozmawiał również z bogatymi, faryzeuszami oraz elitą. W dyskusji pojawił się także wątek współczesnej polityki. Tu także warto zostać przy faktach: – Kościół jako instytucja nie zawsze opowiadał się po stronie wolności – sojusze z władzami autorytarnymi występowały wielokrotnie w historii Dlatego proponuję rozdzielić: wiarę osobistą → może być autentyczna, głęboka narrację instytucjonalną → bywała w historii sprzeczna z etyką To jest jedynie przypomnienie, że: fakty są weryfikowalne — opinie nie muszą być.
    • W kruchości malutkie myśli  Podziwiają rozrost sił odwagi  Rozświetla umysł ich liczba  Nieskończona, rozwibrowana Wielka moc nagich liści  W której Bóg żył drzewa pradawne    Wpuszczone w korzeń  Znaczenie chwil wraz z wzrastaniem Zmienne jakby edytowane Odkrywamy koronę na tej suchej drodze  Czasami w zabawie  Czasami poważnie  Proste rymy tworzą bajkę    Przepastne głębie wydarzeń  Przez nas nie zrozumiane  Boskie wobec nas pragnienia  Trudne zadanie  Wydobyć potencjał nasienia    W refleksji ubieramy się uważnie  Wkraczając wprost do wnętrza ukrytego celu  Zabierając te wglądy w podróż doświadczenia  Czuć już  Bezruch dni w centrum istnienia    Zamykając przeróżne drzwi  Zawsze od relacji w kontemplację samotną  Zwykłe działanie  Cierpienie znoszone z codzienną godnością    I tu słychać nasze piosenki  Echa wzruszeń i wydarzeń  Słychać podziw  Ból ujety  Zajęte przestrzenie ego przeklętym    Naprawianie złego  Od głębokiego lasu Do poczucia zwykłego  Że umrze gdyż się narodziło  Było jest i będzie    Łóżko ogień drewno  Troska posiłek sedno    Blisko niewiedzy  Tkwi sen i spotykam miłość    Puszczam dłoń młodości zżytą z wiecznością       
    • @Berenika97 Dla Fizyki nasz nowy partner z Mechaniki Kwantowej jest bardzo niewygodny.:)) Udany wiersz.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...