Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane

@Naram-sin

Ależ jak najbardziej wiara w Boga winna być żywa i autentyczna.

4 godziny temu, Naram-sin napisał(a):

Gdzie dwóch lub trzech spotyka się w imię moje, tam jestem pośród nich , powiedział Chrystus, czyli nie istnieje kościół bez wspólnoty

Jak najbardziej Tak, ależ też każdy z nas wierzących nosi Boga w sercu.  Serce - domem bożym i moim kościołem. Wspólna modlitwa - najwspanialszy prezent jaki dostaliśmy (np; modlitwa błagalna, wstawiennicza ...)

Autor pisze:

9 godzin temu, MIROSŁAW C. napisał(a):

buduję kościół w sobie 

proszę wybacz 

jego historię i architekturę 

 

szałas 

na wulkanicznej skale

dla skromnej 

 

słowiańskiej duszy

Jeśli "kościół w sobie" jest w każdym calu cząstką kościoła chrystusowego to ok.

Ale najczęściej słyszę: "jestem wierzącym ale - nie praktykującym

                                                                              - nie chodzę do spowiedzi bo i po co

                                                                              - ksiądz do łóżka zaglądał mi nie będzie

                                                                              - jak się narodziło to płód, który można usunąć

                                                                               - itd stek podobnych bzdur

                     Fantastycznie że peel buduje swój kościół i jeśli jest oparty na dekalogu i ewangelii to jest cudownie, ale najczęściej jest inaczej. "jego historia i architektura". Tworzy się własnego "boga", który w naszym życiu, ma nam nie przeszkadzać.

                     Nie ma czegoś takiego jak niektórych w kościołach w niemieckich -"współczesnych i postępowych" dostosowania wiary do aktualnej polityki.

                     Z Bogiem nie ma kompromisów ani interesów. Przyjmujemy Go całościowo z tym, co nam objawia (dekalogiem ewangelią i współczesnymi  objawieniami uznanymi przez kościół)- albo odrzucamy.

@Naram-sin

Ależ jak najbardziej wiara w Boga winna być żywa i autentyczna.

3 godziny temu, Naram-sin napisał(a):

Gdzie dwóch lub trzech spotyka się w imię moje, tam jestem pośród nich , powiedział Chrystus, czyli nie istnieje kościół bez wspólnoty

Jak najbardziej Tak, ależ też każdy z nas wierzących nosi Boga w sercu.  Serce - domem bożym i moim kościołem. Wspólna modlitwa - najwspanialszy prezent jaki dostaliśmy (np; modlitwa błagalna, wstawiennicza ...)

Autor pisze:

9 godzin temu, MIROSŁAW C. napisał(a):

buduję kościół w sobie 

proszę wybacz 

jego historię i architekturę 

 

szałas 

na wulkanicznej skale

dla skromnej 

 

słowiańskiej duszy

Jeśli "kościół w sobie" jest w każdym calu cząstką kościoła chrystusowego to ok.

Ale najczęściej słyszę: "jestem wierzącym ale - nie praktykującym

                                                                              - nie chodzę do spowiedzi bo i po co

                                                                              - ksiądz do łóżka zaglądał mi nie będzie

                                                                              - jak się narodziło to płód, który można usunąć

                                                                               - itd stek podobnych bzdur

                     Fantastycznie że peel buduje swój kościół i jeśli jest oparty na dekalogu i ewangelii to jest cudownie, ale najczęściej jest inaczej. "jego historia i architektura". Tworzy się własnego "boga", który w naszym życiu, ma nam nie przeszkadzać.

                     Nie ma czegoś takiego jak niektórych w kościołach w niemieckich -"współczesnych i postępowych" dostosowania wiary do aktualnej polityki.

Z Bogiem nie ma kompromisów ani interesów. Przyjmujemy Go z tym, co nam objawia - albo odrzucamy.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...