Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Biegnę

Przeciskam się przez tunel

Niebieski samochód

Wsiadam, jadę

Brak pobocza

Droga pnie się stromo

Pierwsza myśl

Boję się, że spadnę

 

Wokół

Głęboko - puste nic

Coś mnie w środku ściska

 

Naprawdę

Boję się, że spadnę

 

Nagle spadam

Samochód przodem w dół

Wysiadam

Zmiażdżony w pół

Dookoła wielkie rury

 

Myślę: krzyknę, zawołam

Nikogo

 

Biorę oddech

Wstrząs

Wszystko zblokowane

Jakby ktoś moje ciało podmienił

Z innym ciałem

 

Krzyczeć chcę

Mowa zawiązana 

Jakby knebel w ustach

Lecz niczego tam nie miałam

 

Ruszać ręką chcę

Nie mam żadnej władzy

Chcę wydostać się z tej skóry

Ktoś głaz na mnie zostawił

 

 

Tak się czuję

Kiedy opowiadasz mi kłamstwa

Edytowane przez Dominika Moon (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Jakby pisanie terapeutyczne.

Kłamstwa, gaslighting mają na celu doprowadzenie do dezintegracji ofiary, utraty zaufania do siebie i blokady psychicznej (żeby przejąć nad nią kontrolę).

Zadziwiające, ile osób wikła się w te sidła. Manipulatorów, kłamców, gaslighterów się nie słucha. Wszystko, co mówią, to ich chore projekcje, przerzucanie na innych swoich własnych demonów.

Opublikowano

@Naram-sin 

Dzięki za wnikliwą analizę. Mam wrażenie, że ta interpretacja znacznie oddala się od samego utworu.

Każdy człowiek kłamie statystycznie kilka razy w swojej codzienności.

Nie trzeba być patologicznym kłamcą, manipulatorem, narcyzem czy toksyczną osobą - czasem wystarczy być człowiekiem.. i minąć się z prawdą.

 

Opublikowano

@Dominika Moon  Drobne, codzienne kłamstewka nie wywołują takiej gonitwy emocji i takiego poczucia osaczenia. W jaki sposób wytłumaczyć, że wiersz to oddaje aż za dobrze?

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

To prawda, wiersz może być przeżywany bardzo intensywnie, ze względu na swój ton i emocjonalny ciężar.

Zwróć jednak proszę uwagę na inną warstwę - warstwę snu.

Zdarza się, że konfrontacje nie przebiegają pomyślnie albo nie dochodzą do skutku wcale.

 

Emocje szukają ujścia gdzie indziej. I często odnajdują je właśnie w śnie, razem z fizjologiczną, cielesną reakcją.

Odrobina szaleństwa nie zaszkodzi :)

Odrobina

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Opublikowano

@Dominika Moon Tak, faktycznie. Ale ten tekst jest jakby zapisem snu. Tak jakbyś usiadła, robiłem tak kiedyś, i zapisała swój sen. Fajne. Ale trzeba uważać z tymi poszukiwaniami. Mnie się wydaje że są osoby nieco bardziej szczere i nieco bardziej zakłamane. Takie widełki. I gdzieś po środku tam wszyscy się mieszczą. Prawda tez jest trochę niebezpieczna podobnie jak przesadne kłamstwo. Ale to tylko teoria w sumie. 

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Najpierw trzeba poczuć, że się jest manipulowanym, mieć tego świadomość. 

Ofiarami są często osoby niezwykle uczciwe, prawdomówne, z niską samooceną, które potrafią uwierzyć w to, 

że naprawdę coś jest z nimi samymi lub z ich działaniem nie tak, skoro ktoś inny (gaslighter) tak im mówi.

Edytowane przez Deonix_ (wyświetl historię edycji)
  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Sypiam mało. To dlatego nie śnię. Żadnych obrazów, które widziałem w muzeach, żadnych postaci. Głuchy dźwięk przy pukaniu – wieczny ja, moja beautiful skull, my beautiful scalp. Klątwa dziewiątej symfonii – skoczne rondo lub szybki finał, kakofoniczny wrzask jak wyrok u neurologa – z drugiej strony neuroplastyczność, nowe połączenia dendryt – akson są jak koleje do nieznanych miejsc – gdzie mnie nie było, gdzie byłem, z kim, wczoraj, dziś – piłem, nie pamiętam nic, nie łykam nic na niepamięć i to samo nic, w listopadowych barwach, nudzi mnie. Ach, jaki czuję się zmęczony! To nic. Żadnych ciemnych obrazów! Żadnych kobiet bez oczu! Dajcie mi dobry tekst, nie nic! Jedynie tekst, aktorów, dwie aktoreczki z pasją. Karta za kartką – dobre szycie – zanim padną, kartka po kartce, moje wierne psy, do nóg. Kompulsywnie, metodycznie – jak by powiedział Stanisławski (od ilu lat już gnije i w nosie ma method acting) po raz trzeci, oglądam dokument o van Goghu – jak można tak spieprzyć kościół w Auvers, sam bym nie kupił takiego obrazu; już bliższa mi postać doktora Gacheta – doktorat z melancholii, paskudna choroba mówiąc między nami, sypiam zbyt mało, żeby pisać o onirycznych postaciach, krajobrazach, Bogu. Żadnej ołowianej bieli! Jestem udręczony – odpalam papierosa za papierosem, przesypuję resztki wspomnień o tobie z dłoni do dłoni między rozdrganymi palcami, drążącym językiem spijając z podłogi uciekającą przestrzeń, czas.  
    • @Leszczym Musiałem odpocząć - zastanowić się, kiedy byłem najszczęśliwszy, czy wtedy, gdy publikowałem tutaj, czy tam, w pismach - tutaj. NIe przesadzaj z erudycją, podstawowa wiedza nieco czasem poszerzona i wielkie braki w niej. Dziękuję, że jesteś. 
    • @markchagall Świadomość to latanie pęknięć. Ale bardzo trafnie. 
    • @Robert Witold Gorzkowski   Robercie.   najważniejsze Święto - NIEPODLEGŁOŚĆ.   uczciłem jak należy bo kocham swoją Polskę.   ale wiersz - on jest o miłości. nie mogłem się powstrzymać :)   dziękuję.       @m1234   niezwykły komentarz      i wspaniałe granie !!!!!   dziękuję :)      
    • Na szklanym przezroczu umysłu Pęknięcie Mózg nietknięty Psychika popękana. Na osi życia urwanie Stabilna aktualność Przewrót przeszłości Nieszczęście teraźniejszości Cień w rozwoju przyszłości.  Dawne złamanie się odezwało Rany otworzyły na przestrzał Osłabienie wróciło. Źle poprowadzone sytuacje Niewypowiedziane wprost słowa Wszystko na nowo W dawnych i tysiącu nowych seriach konfiguracji I zapętleń W nieustającym cyklu niespełnienia I nie przepracowania.   Nie ma już powrotów Ale nie ma też ucieczki Skazani na życie w symultaniczności  I starcie czasoprzestrzeni 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...