Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

mów do mnie prosto a co chcesz usłyszeć

plik rekwizytów nie zakłóci ciszy

i ta garść przypuszczeń - jak zwykle coś zmyślasz

 

mów do mnie prosto i przestań pouczać

dokąd iść robić może kogo słuchać

ja wiem że kłamiesz a to wszystko d...

 

pozdrawiam

Opublikowano

Podmiotka liryczna próbuje wyplątać się z zamętu, jaki sieje nieskuteczna komunikacja. Można to zinterpretować w tym kierunku, że to zamieszanie jest celowym działaniem adresata. Wiele osób z toksycznymi rysami osobowości celowo uniemożliwia komunikację, kreując chaos, omijając sedno sprawy, manipulując faktami, a wszystko po to, aby nie doszło do osiągnięcia celu w tej konkretnej interakcji.

Opublikowano

@iwonaroma a co Ci się najbardziej w tym podoba? jakie jest Twoje zdanie?

Dziękuję za komentarz!

Pozdrowienia.

@Waldemar_Talar_Talar dziękuję za czytanie i zapytam o to samo:) 

Co Panu najbardziej się podoba lub co utkwiło w pamięci?

Miło mi będzie jeśli od Pana usłyszę.

Miłego dnia!

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Chcę usłyszeć prawdę 

Powiedzianą prosto

Usiąść z kawą w ręku 

Tam storczyki rosną..

 

Opublikowano

Witaj - odpowiem krótko wszystko w tym wierszu  mnie przekonuje na tak -

                                                                                                       Pzdr.zadowoleniem.

 

                                                                               

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Trafna według mnie analiza, choć pewnie każdy inne światło widzi. Miło, że tyle dostrzegasz i w taki sposób interpretujesz. 

Pozdrowienia.

@Alicja_Wysocka Celne i przenikliwe oko masz. Czasami może za bardzo wszystko (się) komplikuje(my), na darmo..

Dobrego dnia!

.. Aby przegadać, zdystansować od rozmówcy. Może nie leży ale jest do czego się odwołać. 

 

Dziękuję za czytanie. 

 

Pozdrowienia:)

@Waldemar_Talar_Talar Rozumiem :) bardzo się cieszę w takim razie!

Opublikowano

@Dominika Moon Często sami sobie komplikujemy - nie tylko komunikację z przysłowiowym drugim ale także z samym sobą - poprzez te wszystkie wróżby/wdruki społeczne/przekonania a także nasze osobiste oczekiwania i imaginacje. Życie się z nami nie będzie certolić, nie ma co wkładać słów w kieszeń, bo i tak wypadną. 

Opublikowano

@Alicja_Wysocka Powieka mi za późno drgnęła.

Czasami może i warto :) jeśli świeczka warta zachodu.. 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dokładnie tak. Wszystko się od nas zaczyna, bo jesteśmy. Presja wraz z rozwojem narzędzi wzrasta i biegnie jak przysłowiowy króliczek.

Dziękuję, że się tym dzielisz.

Pozdrowienia!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

To znaczy?

 

Dzięki za lekturę i konkluzję. Coraz mniej, niedługo zaniknie rozmowa, może będzie określana jako nadprzyrodzone zjawisko.

Tym właśnie się sugerowałam "prosto" na ścianach :)

Opublikowano (edytowane)

@Dominika Moon ten wiersz mi się naprawdę podoba, a to dlatego, że wcale ( jak pozornie wygląda) nie chodzi tutaj o usprawnioną komunikację w związku, lecz jest on wołaniem o … bliskość; chciałoby się dopowiedzieć mów do mnie prosto …do serca :) a nie poszukuj tematów zastępczych, które tę bliskość opóźniają/ uniemożliwiają.
To typowo męska cecha, że partner chętniej naprawi dach, niż próbuje się  zdobyć się na wyznania. Pl- ka prosi także jasność w relacji i ukierunkowanie ( dokąd? - w domyśle: to zmierza?) chce wiedzieć, czy ten związek rokuje coś poważniejszego; czy można snuć plany i…:) na pewno nie jest przesądna :)

 

pozdrawiam miło.

Edytowane przez Dagna (wyświetl historię edycji)
  • 4 miesiące temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • MRÓWKI część trzecia Zacząłem się zastanawiać nad marnością ludzkiego ciała, ale szybko tego zaniechałem, myśli przekierowałem na inny tor tak adekwatny w mojej obecnej sytuacji. Podświadomie żałowałem, że rozbiłem namiot w tak niebezpiecznym miejscu, lecz teraz było już za późno na skorygowanie tej pozycji.  Mrówki coraz natarczywiej atakowały. W pewnej chwili zobaczyłem, że przez dolną część namiotu w lewym rogu wchodzą masy mrówek jak czująca krew krwiożercza banda małych wampirów.  Zdarzyły przegryźć mocne namiotowe płótno w 10 minut, to co dopiero ze mną będzie, wystarczy im 5 minut aby dokończyć krwiożerczego dzieła. Wtuliłem się w ten jeszcze cały róg namiotu i zdrętwiały ze strachu czekałem na tą straszną powolną śmierć.  Pierwsze mrówki już zaczęły mnie gryźć, opędzałem się jak mogłem najlepiej i wyłem z bólu. Było ich coraz więcej, wnętrze  namiotu zrobiło się czerwone jak zachodzące słońce od ich małych szkarłatnych ciałek. Nagle usłyszałem tuż nad namiotem, ale może się tylko przesłyszałem, warkot silnika, chyba śmigłowca. Wybiegłem z namiotu resztkami sił, cały pogryziony i zobaczyłem drabinkę, która piloci helikoptera zrzucili mi na ratunek. Był to patrol powietrzny strzegący lasów przed pożarami, etc. Chwyciłem się kurczowo drabinki jak tonący brzytwy, to była ostatnia szansa na wybawienie od tych małych potworków. NIe miałem już siły, aby wspiąć się wyżej. Tracąc z bólu przytomność czułem jeszcze, że jestem wciągany do śmigłowca przez pilotów. Tracąc resztki przytomności, usłyszałem jeszcze jak pilot meldował do bazy, że zauważyli na leśnej polanie masę czerwonych mrówek oblegających mały, jednoosobowy zielony namiot i właśnie uratowali turystę pół przytomnego i pogryzionego przez mrówki i zmierzają szybko jak tylko możliwe do najbliższego szpitala. Koniec   P.S. Odpowiadanko napisałem w Grudniu 1976 roku. Kontynuując mrówkowe przygody, następnym razem będzie to trochę inną historyjka zatytułowana: Bitwa Mrówek.
    • Ma Dag: odmawiam, a i wam Doga dam.        
    • Samo zło łzo mas.    
    • Na to mam ton.    
    • A pata dawno wymiotłam: imał to i my - won, wada ta - pa.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...