Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Gięła się pod stępem mym trawa.

Szarość dnia moją pierś wypełniła.

Mój oddech skracała obawa

Przed mą duszą, która się zachwyciła.

 

Czarne drzewa, co z szarej ziemi

Ku niebiosom się wyciągały

Mimo wagi tłamszących je śmieci

Rosły prężnie, jakby się odgrażały.

 

Nad nimi biel chmur górowała,

Które podszyto całunem szarości,

Że wisiały nad głową jak skała

O kolorze spopielonych kości.

 

Wiatr ciągnął je po nieboskłonie,

Aby odkryć blade słońca promienie.

Lecz nie było mu dane już wyjrzeć

Na ziemi szarej smutne stworzenie.

 

A stwór ten padłby na kolana,

Gdyby było to w jego naturze.

Głowa stwora ziemią obsypana,

Gdy do gruntu słowa szepcze on duże:

 

"Nienawidzę cię ziemio za torturę,

Z której prosto się wyrwać nie mogę.

Czemu musisz być tak piękna,

Lecz ohydztwem swym budzisz mą trwogę?

 

Czemu chociaż mam ciebie dosyć

Zachwycasz mnie swoim urokiem

Gdy dobro wszelkie pod tobą ginie

Jak trawa gnąca się pod mym krokiem?

 

Brudzisz szarość czernią i bielą

Uciec od niej planuję latami

Ponieważ ty jesteś mi celą,

A ciało moimi kratami."

 

Stwór uroni krople błękitu,

Kiedy skończy prawić swe żale

Czując głęboko w swym sercu

Że szary grunt nie słuchał go wcale.

Opublikowano

Szczerze mówiąc dziwny wiersz , stwór w ponurym pejzażu , pada na kolana i mówi o pięknie ziemi , która jest szara w tym wierszu i ponura jakby po jakimś kataklizmie, albo coś tu nie gra albo to ja ( co jest bardzo możliwe) nie kumam

Pozdrawiam serdecznie Kredens 

Opublikowano

@Rinimod Ikcyżuk

 Żeby myśli stały się widzialne, trzeba je ubrać w słowa.

Czasem te "ubranka" wybieramy za duże, albo za małe, przyciężkie jak zbroje i wtedy coś nie gra, nie pasuje. Mam takie wrażenia przy niektórych wierszach.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

W jednym zdaniu, zaprzeczenie. Jest piękno czy obrzydzenie?

Zgubiłam się.

Opublikowano (edytowane)

Ciężko tu doszukać się sensu. Napisany został sztucznym, napuszonym stylem, bez jakiejkolwiek pracy nad warstwą formalną. Utwór nie ma żadnego rytmu, więc się czyta koślawo. Jeżeli tekst miał mieć jakieś przesłanie, to całkowicie zniknęło ono w natłoku słów, które zachowują się w tym wierszu jak trolle jaskiniowe - robią wszystko, aby wytworzyć jak najwięcej zamętu. Samo obrazowanie wyciągnięte zostało z jakiegoś trzeciorzędnego sci-fi., więc te "ubranka", o których wspomniała @Alicja_Wysocka , to jakieś przerażająco-tandetne kostiumy, które odstręczają od lektury. Język, wyobraźnia, metafory, myśli - tu wszystko wymknęło się spod kontroli.

 

Edytowane przez Naram-sin (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Rinimod Ikcyżuk

Gdy na tej szarej, wyjałowionej z uczuć, z niezrozumienia, z wykluczenia ziemi stąpa Człowiek, to jego wnętrze staje się zewnętrzne - stwór...

Mocny tekst z mocnym przekazem. Dużo tu wymownych, mocnych akcentów.

Stwór płacze „kroplami błękitu” - to łzy nie tylko smutku, ale i piękna. Błękit może symbolizować głębię emocji, duchowość, prawdę. Jego żal nie jest chaotyczny - jest autentyczny, niemal szlachetny. A jednak zostaje odrzucony. „Szary grunt nie słuchał go wcale” - ten obraz jest niezwykle wymowny. „Szarość” oznacza wypalenie emocjonalne, otępienie, świat pozbawiony kolorów, a więc środowisko (wewnętrzne lub zewnętrzne), które nie ma zasobów, by przyjąć emocje tej wrażliwej części.

Tego jest tu więcej - cała treść, wers po wersie, to konkretna opowieść...

Gratuluję! Metafory, porównania i przenośnie mówią nie wprost, ale trafiają jak najbardziej dosłownie.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 ... bo fajny tata to radość wielka  kłopotów w domu ilość wszelka  żarówkę zmienić w domu potrafi  taki się super TATA trafił  ... Pozdrawiam serdecznie  Miłego dnia 
    • @Wiesław J.K.   Twój wiersz to niezwykle wzruszająca i ważna refleksja nad przemijaniem.   z niezwykłą wrażliwością oddałeś trwałość bólu po stracie, który mimo upływu lat wciąż kołacze w sercu.   końcowe wersy dają nam nadzieję i pocieszenie.   brawo Wiesławie !!!    
    • @Tectosmith Twój wiersz pachnie pożegnaniem i odrodzeniem zarazem — jakby śmierć była tu nie końcem, a przejściem w coś subtelniejszego. W tym „cieple dnia jutrzejszego” czuć wiarę, że nawet po bólu istnieje jeszcze blask — delikatny, ludzki, niepewny. Piękne jest to zestawienie: „w dłoniach nasz grób” — bo to nie tylko obraz końca, lecz też wspólnoty, trwania razem aż po kres. To język miłości, która nie zna granicy między życiem a przemianą. Piękny!
    • @Berenika97 Ci drudzy zostali zepchnięci przez tych pierwszych na margines lub sami dobrowolnie odsunęli się w cień. Czasami lepiej jest ginąć w kolorowych snach i być po drugiej stronie tęczy. Niż powoli zdychać jak bezdomne psy i być tylko tłem i problemem dla realnego świata. 
    • @Simon Tracy   Ci, których cieszy to życie, znaleźli sens w drobiazgach dnia — nie dlatego, że świat ich pieści, lecz że potrafią widzieć — trwać.   A ci, co toną w mgle pozorów, nie zawsze błądzą z własnej winy — czasem za dużo w nich kolorów, których świat nie zna — więc giną.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...