Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Drogi Pamiętniku,

czy przyniesiesz mi ukojenie?

Pragnę zacząć, by nie kończyć.

Zaczynam pisać, by nerwy uwolnić.

 

Tkwię w tym szaleństwie.

Kocham.

Cierpię.

Próbuję zrozumieć bezkres,

przytłaczający stres.

 

Gdy zniknę — oznajmię ci:

to był mój grzech.

Ten ciągły lęk.

 

Owszem, wiem, że masz żal.

Ale podsumuj swój wszelaki wkład.

Którą z moich wad karmiłeś?

 

Te wszystkie lata...

Szukanie rozwiązań?

A dziś stawiasz mnie nagiego,

bez szacunku,

w złym świetle wizerunku.

 

Źle mi patrzeć w lustro.

Kiedyś widziałem w sobie bóstwo.

Czas zmienił me odbicie w oszustwo.

 

Nienawidzę siebie.

Skłonny jestem do szaleństwa.

Uwagę przyciąga bestia.

Mroczna agresja.

Ciągnie mnie w dół,

tam, gdzie presja ma głos.

 

Coś się kończy.

Coś rodzi na nowo.

 

Przepraszam.

Zawsze byłem sobą. "Nieświt"

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • 1 miesiąc temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnie komentarze

    • @LeszczymAle czy moja "zajętość" jest przeszkodą dla komentowania Twoich tekstów? :)
    • @Berenika97 Wylądowała jako napis graffiti w 3 miejscach, ale nad hasłem może jeszcze popracuję :)
    • @Berenika97 Z tego co czytałem Ty akurat jesteś zajęta i to przez męża :)) Jest jeszcze Rusłan alias Migrena, jeszcze lepszy pisarz :)) A to wiesz, duża sprawa, wierzę w solidarność męsko - męską :)) Dobrze chociaż że tekst Ciebie "bawi" ;))
    • @LeszczymŚwietna ta Twoja dekreacja. :) Pozdrawiam.:) @LeszczymJasne, jestem wyrozumiała, bo mam wolną wolę i odrzucam całkowicie predestynację. 
    • @andrew Berenika zwróciła mi uwagę, że aby coś dostać, trzeba coś dać... słusznie. Nic nie jest za darmo! No to jadę.  Hmmm… twój wiersz, taka refleksja o kruchości chwili. Lato się kończy, jesień zaczyna. Ulotność przemijanie…. i dobrze. Atmosfera jest, motyl jest, i firanka. Fajnie się to czyta. Smakuje jak słodki lizaczek. Tysiąc sto czterdziesty piąty jesienny lizaczek. Za pozwoleniem, jeśli mogę. Nie chcę analizować wszystkiego, skupię się na motylu. Twoje motyle otacza smutek, radość, kolory, podglądanie….takie…ogólnokształcące... bla, bla… Niech dla przykładu ten motyl, lecąc, weźmie i stłucze szybę. Niech jakichś plam dostanie, niech mu pyłek się osypie i zostanie szpetna narośl….Niech jakiś jesienny koszyczek chorej babci, jak dron bombę, zaniesie… Niech nawet Emmanuel on będzie. Myśle, że wiersz o wiele bardziej będzie wtedy interesujący…Poza tym jest kilka wyrazów które powinny być wpisane na listę wyrazów zakazanych piszącym poezję! Oto przykład: życie, marzenia, kolor, nieskończoność, sny…te wyrazy w poezji powinny przestać istnieć.  Czym zastąpić wyraz „życie”? Nie wiem… otwórz słownik synonimów i znajdź coś co cię pociągnie…. Coś z Twojej pięciolinii. Byle by nie był to wyraz „życie”. Tak myślę, ale czy sam tak robię?… Piąteczka.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...